Wiersze [Pestka, Piesek]

Hanna Chmielewska

 

Pestka

weź ode mnie pestkę
z jabłka z mojego ogródka
zabierz i włóż do kieszeni
wóź ją wszędzie ze sobą
i zasadź na piasku na plaży
pod swoim oknem
na pamiątkę że byłam pierwszą
miłością która odeszła

 

 

Piesek

mój pies nie obsikuje jabłonek w sadzie
chociaż mógłby gdybym zasadziła jakąś
w labiryntach mojej wyobraźni gdzie
zza każdego rogu wychodzi koszmar
niekoniecznie z dzieciństwa czasami nawet
z wczoraj gdy musiałam wstać z łóżka chociaż
ono wolało mnie pieśnią potępionych aniołów
może gdybym zasadziła choć jedną jabłonkę
byłoby przez sekundę radośnie nim pożre ją
mój pies