Wiersze [Mam boskiego trenera, Zła łza, Witam moją szerokość, Selfik ze szpitala]

Jerzy Hajduga

 

Mam boskiego trenera

A co tam że ze mnie
ostatni wlokę się
na pierwszego

zapłakać

zdarza się najgorzej
nocą ani śladu
po łzie

 

Zła łza

by wróciła do oczu
w moich już
nie sama

milczymy

i niech tej ciszy
nikt nie
usłyszy

zła na siebie
ściąga moje
powieki

 

Witam moją szerokość

aż zaczęła się zwężać
do uliczki sam
na sam

uliczka bez pasów

i ja na twój widok
przechodzę
biegnę

 

Selfik ze szpitala

boję się źle wypaść
z lustra wiszącego
nad łóżkiem

ten strach

w twoich oczach
i moje po
wieki

do rana

aż noce
do rana
budzą