Emilia Ćwik
Chciałam
Chciałam napisać wiersz
Jak jesteśmy podobni do ptaków
Myślałam – do jakich porównać nas
Słowików i innych śpiewaków
Z pomocą przyszła pewna rozmowa
O dziewczynie z niemym imieniem
Powiedział ktoś, że widział
Jak w martwym gołębiu grzebie
Myślałam – moralnie bez znaczenia
Choć okrzyknęli ją dziwakiem
A przecież nas też ktoś rozdłubie
Gdy zostaniemy ptakiem
Pion
Jeśli nadczłowiek sugeruje przedrostkiem
Swoje miejsce w kosmicznej hierarchii
Muszę stwierdzić, że niewielu z nas będzie nad
Za to na pewno każdy pod
Według religii też będziemy nad-, ateistów – pod, rodziny – między, ziemi – w,
A kiedyś byliśmy po prostu na porządku dziennym