Pomiędzy edycjami. 9 (12). edycja Kozzi Film Festiwal. Kozzi – Pieczka – Chęciński 2023

Małgorzata Grelak

Pomiędzy edycjami

9 (12). edycja Kozzi Film Festiwal. Kozzi – Pieczka – Chęciński 2023

Dziewiątej, a właściwie już dwunastej edycji Festiwalu Filmu, Teatru i Książki w 2023 roku patronowali Maciej Kozłowski, Sylwester Chęciński i Franciszek Pieczka. Na Festiwalu nie zabrakło też książek – o kinie, o aktorach i reżyserach, a także tych z wątkami kryminalnymi – które są obecne w programie artystycznym przygotowywanym przez dyrektora Festiwalu Andrzeja Bucka od momentu, kiedy Festiwal przeniesiono do Zielonej Góry.

Podczas najnowszej (9/12) edycji promowano między innymi: Zamiast czekać zacznij żyć Jana Kaczkowskiego, Niejedno przeszłam Stanisławy Celińskiej, Ty pieronie. Biografia Franciszka Pieczki Magdaleny Jaros, Naku*wiam zen Marii Peszek, mama ma szorstkie ręce Jolanty Fainstein. Trzeba też podkreślić, że film Wyrwa w reżyserii Bartosza Konopki, który rozpoczynał pierwszy festiwalowy poranek, to adaptacja książki Wojciecha Chmielarza o tym samym tytule.

Dlaczego taki zestaw książek na Festiwalu? Wybór nie był tu przypadkowy.

Jan Kaczkowski jest bohaterem prezentowanego w tym roku filmu fabularnego Johnny w reżyserii Daniela Jaroszka. W rozmowie o filmie i o księdzu Kaczkowskim wzięli udział zaproszeni przez Andrzeja Bucka goście: Maria Pakulnis – odtwórczyni roli drugoplanowej (laureatka KLAPSA 2023), Łukasz Maciejewski – krytyk i autor książek teatralno-filmowych oraz ksiądz profesor Andrzej Draguła z Uniwersytetu Szczecińskiego.

Świetna aktorka Stanisława Celińska była gościem specjalnym Festiwalu i zaprezentowała się w fenomenalnym recitalu, na którym widzowie na przemian śmiali się i uronili łzę, klaskali i tańczyli z artystką. Pomiędzy piosenki wplatała ona anegdoty filmowe i teatralne, recytowała także wiersze Rainera Marii Rilkego oraz Aleksandra Puszkina, oba o miłości. Towarzyszył jej pełen wirtuozów zespół muzyczny pod kierunkiem Macieja Muraszko. Podczas koncertu dyrektor artystyczny wręczył Stanisławie Celińskiej statuetkę KLAPS 2023, przyznaną przez Kapitułę Festiwalu za wybitne osiągnięcia.

Ksiądz Draguła stoi przed mikrofonem.
Celińska siedzi na spotkaniu.

Innym akcentem muzycznym był recital wieloletniego przyjaciela Festiwalu Lecha Dyblika. Muzycznie Festiwal zainaugurowali studenci Uniwersytetu Zielonogórskiego pod opieką dr Marzanny Rudnickiej w koncercie dla mam, z piosenkami filmowymi i nie tylko. Były kostiumy, ruch sceniczny i piękne wykonania wokalne i z akompaniamentem.

Maćka „Kozziego” Kozłowskiego wspominaliśmy zarówno krótkim filmem z wypowiedzią Bogusława Lindy o swoim przedwcześnie zmarłym koledze, jak i w rozmowach z festiwalowymi gośćmi, którzy aktora znali, często z nim pracowali. Na Festiwalu cenione są role drugoplanowe w filmie polskim, co związane jest właśnie z Kozzim, mistrzem drugiego planu. Kapitału przyznaje nagrodę dla aktora drugoplanowego imienia Macieja Kozłowskiego (kreacja jest wybierana na podstawie zestawu filmów według selekcji dokonanej przez znawcę kina i teatru, krytyka Łukasza Maciejewskiego). Ponadto – na cześć Kozziego – na Festiwalu prezentowana jest sekcja kina akcji, thrillera, dreszczowca „Kozzi Gangsta Film”.

Kolejnemu patronowi najnowszej edycji – reżyserowi Sylwesterowi Chęcińskiemu poświęcony był znakomity wieczór przygotowany przez Bartosza Kuświka: Forpoczta Festiwalu „Nie było na niego mocnych. Sylwester Chęciński we wspomnieniach i anegdotach”. Chęcińskiego wspominał też Andrzej Buck. Mówił o teatralnej pracy reżysera.

Trzeci patron – Franciszek Pieczka, znakomity aktor filmowy, telewizyjny i teatralny również jest pamiętany z wielu ról. Przypomniał je Bartosz Kuświk w rozmowie z autorką książki o Pieczce, jednym z bardziej znanych Ślązaków.

 

Mężczyzna stoi z nagrodą i dyplomem.
Dwie osoby rozmawiają ze sobą na scenie. Siedzą w fotelach. Po lewej kobieta, po prawej mężczyzna.

Innym znanym Ślązakiem jest drugi festiwalowy gość specjalny – aktor Marian Dziędziel. W rozmowie z Łukaszem Maciejewskim wspominał on swoją drogę do szkoły aktorskiej i anegdotę o ojcu, który pragnął, by syn został „farorzem”, czyli księdzem. Aktor angażowany często przez Wojtka Smarzowskiego otrzymał z rąk dyrektora Festiwalu Andrzeja Bucka nagrodę KLAPS 2023 za całokształt osiągnięć artystycznych w dziedzinie filmu.

Widzom szczególnie przypadł do gustu film Fucking Bornholm w reżyserii Anny Kazejak, ze świetną rolą Grzegorza Damięckiego (grającego również w Wyrwie), nominowanego do nagrody za najlepsze role drugoplanowe.

W festiwalowej ofercie były liczne spotkania połączone z projekcjami filmów, między innymi – z Gabrielą Muskałą, która zagrała w filmie Skołowani, komedii romantycznej z przesłaniem w reżyserii Jana Macierewicza, oraz ze wspomnianym już Marianem Dziędzielem, który wystąpił w komedii kryminalnej Masz ci los w reżyserii Mateusza Głowackiego.

Ponadto na Festiwalu był film prezentowany przez Bernda Budera, z partnerskiego FilmFestival Cottbus, Festiwalu Filmów Europy Środkowej i Wschodniej. Tradycją jest, że partnerskie festiwale prezentują u sąsiada, po drugiej stronie Odry, filmy wartościowe i zwycięzców swoich ostatnich edycji. Tak też było z filmem Chleb i sól Damiana Kocura, który dostał nagrodę młodzieżowego jury w listopadzie 2022 w Cottbus i święci triumfy, odwiedzając festiwale na całym świecie. Zielonogórskiej publiczności także się bardzo podobał. Równie ciepło został przyjęty kolejny film z udziałem Lecha Dyblika, izraelska Delegation w reżyserii Asafa Sabana. Po projekcji organizatorzy dali publiczności szansę uczestniczenia w spotkaniu z Lechem Dyblikiem. Rozmowa z aktorem dotyczyła ról drugoplanowych, kariery, przemyśleń doświadczonego przez życie człowieka. Uczestnicząca młodzież przysłuchiwała się z zainteresowaniem. Na wielu projekcjach filmów polskich i niemieckich była obecna również Lucia Wiedergrün, doktorantka z Europejskiego Uniwersytetu Viadrina we Frankfurcie nad Odrą.

 

Dwóch mężczyzn stoi na scenie.
Ludzie stoją na scenie.
Jolanta Fainstein podpisuje książki.

Bernd Buder prezentował także laureata, ale innej kategorii FilmFestival Cottbus 2022, film Kobieta na dachu Anny Jadowskiej. Po projekcji widzowie dzielili się swoimi spostrzeżeniami, pozytywnymi recenzjami. Miłośnicy gangsterskiej komedii mieli możliwość obejrzeć obraz Nie cudzołóż i nie kradnij w reżyserii świetnego skądinąd scenarzysty Macieja Kuczewskiego. Film dostał KLAPSA w kategorii kino akcji, ale spodobał się na tyle, że po zakończeniu projekcji ostatniego festiwalowego filmu i podliczeniu głosów widzów został też laureatem nagrody publiczności.

 

Grupa ludzi na dworze.
Osoby na scenie. Siedzą w fotelach.

Dla festiwalowych gości organizatorzy zapewnili również szereg atrakcji. Mogli odpocząć i cieszyć się słońcem i powietrzem w niewielkiej, podzielonogórskiej winnicy państwa Gradów. Oczywiście nie obyło się też bez degustacji i opowieści właścicieli o historii i teraźniejszości lubuskiego winiarstwa. Goście mogli też obejrzeć poświęcony winiarstwu Park Miniatur i posiedzieć w specjalnej ośmiokątnej altanie.

Również w 2023 roku jednym z festiwalowych miejsc stały się park i ruiny pałacu w Zatoniu. Tu odbyło się spotkanie z Jolantą Fainstein – autorką dramatu mama ma szorstkie ręce opublikowanego przez wydawnictwo Pro Libris. W rozmowie z prowadzącą spotkanie dr Mirosławą Szott i teatrolożką Joanną Marcinkowską autorka mówiła o genezie dramatu i jego pierwotnej formie. Utwór ten pojawił się wcześniej w Czytelni Dramatu Biblioteki Norwida, w której to był czytany przez zielonogórskich aktorów pod reżyserską opieką Zdzisława Wardejna.

Jedynym w swoim rodzaju i niepowtarzalnym wydarzeniem był poranek filmowy, w cyklu „Literatura i film”. Pokazano Pana Tadeusza – niemy film z 1928 roku, odnowiony cyfrowo w reżyserii Ryszarda Ordyńskiego. Projekcji towarzyszyły komentarze zaproszonych przez dyrektora Festiwalu gości – profesora Jerzego Bralczyka i redaktora Michała Ogórka.

Dwóch mężczyzn stoi na scenie.

Wielbiciele talentu Sebastiana „Stanki” Stankiewicza mieli możliwość spotkać się z aktorem po filmie Niebezpieczni dżentelmeni w reżyserii Macieja Kawalskiego. Za rolę w tym filmie aktor został nominowany do Nagrody im. Macieja Kozłowskiego. Stanki długo i barwnie opowiadał o przypadku, który sprawił, że znalazł się w tym filmie, o swoich improwizacjach, komentarzach Andrzeja Seweryna, który także tu gra, oraz o reżyserze, Macieju Kawalskim, który podobnie jak jeden z bohaterów – Tadeusz Boy Żeleński – porzucił zawód lekarza, by zająć się zawodem artystycznym. Kawalski to także z wykształcenia lekarz. Najnowszy, prezentowany na różnych festiwalach film z udziałem Sebastiana Stankiego to krótki metraż Być kimś w reżyserii Michała Toczka. Stankiewicz wciela się w główną rolę – elektryka, który mieszka z żoną w lokum zajmowanym kiedyś przez Lecha Wałęsę i zamierza to wykorzystać, tworząc inscenizację.

Coroczna gala festiwalowa odbyła się w bibliotecznej Sali im. Janusza Koniusza, poprowadził ją dyrektor Festiwalu i jego inicjator dr Andrzej Buck. Jednej z nagród – za najlepszą kreację aktorską w polskim filmie fabularnym – nie odebrał nieobecny aktor Krzysztof Globisz, a w zastępstwie wręczono ją podczas gali Arturowi Baronowi Więckowi, reżyserowi filmu Sekretne życie aniołów, w którym zagrał Globisz. Po seansie krakowski reżyser opowiadał o współpracy z aktorem, idei filmu, a Łukasz Maciejewski wskazywał na mistrzostwo kreacji bohatera wielu filmów Więcka, m.in. Anioł w Krakowie.

Współpraca z chociebuskim festiwalem nie dotyczy tylko prezentacji laureatów bratniej imprezy. W Zielonej Górze pokazywane są również filmy niemieckie i niemieckojęzyczne. W 2023 roku, dzięki dotacji z Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej widzowie mogli obejrzeć cztery ciekawe tytuły, poznając historię kultury niemieckiej (Bettina Lutza Peinerta i Monte Veritá S. Jägera), alternatywny życiorys niemieckiego komika (Olaf Jäger, reż. Heike Fink) oraz dramat współczesny Aksjomat Jönsa Jönssona. Pokazano również dokument Przed czas/  Vor Zeit (reż. Juliane Henrich). Odbyła się po nim dyskusja z udziałem reżyserki i Bernda Budera, którą poprowadziła Natalia Dyjas-Szatkowska. Rozmawiano również o współpracy nadgranicznych festiwali z Chociebuża (Cottbus) i Zielonej Góry.

W ramach cyklu „Lubuskie konotacje” Małgorzata Bogajewska, debiutująca (za dyrekcji Andrzeja Bucka) jako reżyser w Lubuskim Teatrze w Zielonej Górze, przywiozła z Teatru Ludowego w Krakowie, którego obecnie jest dyrektorką, spektakl Wstyd autorstwa Marka Modzelewskiego. Zaprezentowano go na deskach Centrum Kultury Kreatywnej RCAK w Zielonej Górze. Po spektaklu odbyła się też rozmowa o dramatach Marka Modzelewskiego z udziałem Małgorzaty Bogajewskiej, aktorów grających w spektaklu, Janusza Łastowieckiego oraz Andrzeja Bucka.

Jeszcze jeden dokument pokazany na Kozzi Film Festiwal spotkał się z zainteresowaniem publiczności – ukraiński film zaprezentowany przez Oksanę Palii Życie po 16.30 w reżyserii Artemiego Kirsanowa.

Nieopisanym dotychczas miejscem festiwalowym był namiot ustawiony na zielonogórskim deptaku. Zachęcał on młodzież i dzieci do wspólnych zabaw, gier, pokazywane w nim były spektakle w wykonaniu bibliotecznych aktorek, można było wziąć udział w warsztatach. Oferta festiwalowa dla młodych poszerza się z roku na rok.

Ponadto – jako Post Scriptum I – pokazano jednoaktówkę Lekcja Eugène’a Ionesco, w adaptacji i reżyserii Jana Andrzeja Fręsia, a w wykonaniu Teatru Zza Boru. Spotkanie organizatorów i wolontariuszy Festiwalu było znakomitą okazją do podzielenia się wrażeniami z tej z roku na rok coraz bardziej rozpoznawalnej w regionie i kraju imprezy kulturalnej.

Pod nazwą Post Scriptum II odbyło się spotkanie z reżyserem i scenarzystą Mariuszem Kuczewskim oraz aktorem Sławomirem Mandesem – twórcami filmu Nie cudzołóż i nie kradnij, uhonorowanego Nagrodą Publiczności.

Warto dodać, że zdobywca Grand Prix (KLAPS 2023) dla reżysera najlepszego polskiego filmu (Strzępy) obdarzony też wyróżnieniem Nagroda Młodzieżowego Jury będzie prezentowany podczas kolejnej edycji Film Festiwal Cottbus przez dyrektora KFF.

Grupa osób siedzi przy stole.
Zdjęcie statuetek