Wiersze [Fotografia, Świeża strawa, Jeśli]

Natalia Haczek

 

Fotografia

 

przeglądam zdjęcia

z wystawy

w prawym górnym rogu

za rzędem wielobarwnych czupryn

to twoje ucho

nie mam pojęcia co u ciebie słychać

śniło mi się że zadzwoniłaś

tym razem w sprawie prywatnej

potem budzik nie dał nam się

sobą nacieszyć

no dawaj

obiecuję że odbiorę

 

 

Świeża strawa

 

kiedyś myślałam

że osełka to samica osła

młode umysły gardzą

systemami

miar i wag

twoja szyja wygląda

tak świeżo

smakuje lepiej od masła

to znaczy chyba

bo przecież muszę trzymać

język za zębami

śniło mi się że wypadły

zwiastun śmierci a może życia

doprowadzi nas

do ołtarza w stylu rustykalnym

kapłanką mianujemy owcę

która we własnej skórze czuje się wyśmienicie

body positivity

naszą religią

 

Jeśli

 

znowu rozważałam kwestię

zrewolucjonizowania twojego życia

przepraszam miało być

urozmaicenia

jeśli mnie zaprosisz

do działania

pozostanie nic

prócz nas przyssanych do siebie

w wilgotnym tunelu

na tym parszywym osiedlu