Magdalena Bugaj
W nawiązaniu do Mickiewicza
Ballady i romanse Adama Mickiewicza w 2022 roku miały swoje święto, zostały lekturą Narodowego Czytania, a Sejm RP ogłosił rok 2022 Rokiem Romantyzmu Polskiego. Przez 200 lat spisano wiele ksiąg, w których rozważano wartość literacką epokowego dzieła, stanowiącego opus magnum polskiej romantycznej antropologii i filozofii. Motywy, alegorie, symbole i postaci, które mają rodowód romantyczny, zostały na stałe zakorzenione w polskiej tradycji literackiej. Mickiewiczem „mówi” kultura wysoka i popkultura. Wpływ innych utworów wieszcza na kreowanie polskiego dziedzictwa duchowego jest niezaprzeczalny. Odwołań jest mnóstwo, sięgają do jego twórczości pisarze, muzycy, filmowcy, komicy, tekściarze – parafrazując, ujmując wprost, polemizując z Mickiewiczowskim słowem. Warto może więc przypomnieć kilka przykładów tych literackich i kulturowych odniesień.
Z czasów szkolnych pamiętamy ujmujący utwór Władysława Broniewskiego, który nosi ten sam tytuł co wydany w 1822 roku zbiór poezji Adama Mickiewicza. Wiersz Ballady i romanse powstał w reakcji na największą zagładę ludzkości, jaką była druga wojna światowa, został opublikowany w tomiku z 1945 roku zatytułowanym Drzewo rozpaczające. Utwór rozpoczyna się cytatem z Romantyczności: „Słuchaj dzieweczko! // Ona nie słucha… / To dzień biały, to miasteczko […]”. U Mickiewicza i u Broniewskiego postaci te mają tragiczny wymiar. W przeciwieństwie jednak do bohaterki ballady wieszcza – Ryfka Broniewskiego nie jest ucieleśnieniem romantycznych idei wyższości ducha nad materią, nie słucha, ponieważ trauma wojny zabrała jej dzieciństwo, rodziców i świat, który pamięta. W nowej, potwornej rzeczywistości ginie i ona, i Chrystus (z całym światem, który uosabiają). Wiersz jest obrazem okrucieństwa wojny i jej następstw, a nawiązanie do ballady romantycznego wieszcza staje się zabiegiem pogłębiającym dysonans poznawczy, ów tragizm bezdusznego świata.
Stanisław Wyspiański w II akcie Wesela powołał do życia widma i zjawy, będące wytworem podświadomości głównych bohaterów. Twórcą, u którego doszukać się można pierwowzoru podobnego zabiegu, jest oczywiście Adam Mickiewicz, który w II części Dziadów za pomocą Guślarza przywołał dusze grzeszników… Oba utwory w odmienny sposób interpretują motyw. Mickiewicz chciał trafić do sumień poprzez wyrażenie ludowych prawd moralnych, Wyspiański krytycznie odniósł się do zbiorowej moralności narodu polskiego…
Adam Mickiewicz, sięgając do wierzeń i podań ludowych, tworzył w tej estetyce przede wszystkim swoje ballady. W Pani Twardowskiej ciekawie wykorzystał motyw znanej legendy o panu Twardowskim, który podpisał cyrograf z diabłem. Akcja utworu Mickiewicza ma miejsce w punkcie kulminacyjnym historii, gdy Mefistofeles zgłasza się po duszę szlachcica. Romantyk przedstawił własną wersję legendy o czarnoksiężniku. Tradycyjne zakończenie zostało zmienione i nabrało humorystycznego zabarwienia.
Badacze wskazują na związki twórczości Mickiewicza i Bolesława Leśmiana, które widać choćby w znanej Dziewczynie, wydanej w tomie Napój cienisty z 1936 roku. Ballada Leśmiana utrzymana jest w konwencji ludowej baśni, co pozwala także myśleć o tej estetyce ludowej, którą tak doceniał Mickiewicz ponad sto lat wcześniej. W wierszu kryje się cała istota ludzkiej egzystencji, Leśmianowska wizja pozaintelektualnego poznania. Zarówno u Mickiewicza, jak i u Leśmiana istotę odgrywa dążność do zgłębienia tego, co niematerialne. Leśmian, zajmując się metafizyką, duchem, światem pozamaterialnym, w pewnym sensie dopełnia obraz Mickiewicza, pokazując go z wielu stron.
Poeta Teofil Lenartowicz uważał lud za swego rodzaju odrębność kulturowo-duchową, co wpisuje się w romantyczne widzenie świata. Lenartowicz, pisząc Historię o Pani, co Pana zabiła, przywołuje nam na myśl Lilie Mickiewicza. Utwór zbliża się do pieśni ludowej przez jego kryminalną strukturę, zwłaszcza w ujęciu motywów winy i kary. I tu, i u Mickiewicza motywacja pani wyrażona jest wprost: „Z miłym gachem we zgodzie / chowała go w ogrodzie […]”[1]. Wiersz w toku rytmicznym jest jakby odzwierciedleniem ballad Mickiewiczowskich.
Ciekawym nawiązaniem do pierwowzoru są Lilie albo kwiatki prohibicyjne Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego, które powstały w 1930 roku. W tekście twórcy „Teatrzyku Zielona Gęś” wykorzystany jest motyw „Pani, która zabiła Pana”, obecny w poezji balladowej. Tu mamy parafrazę Mickiewicza: „Sensacja niesłychana: / Pani zdradziła pana. / I zostały na biurku / te słowa: – Drogi Jurku, / przebacz. Jadę przez Kielce, / Fatum. Zupa w butelce […]”[2]. W utworze Gałczyńskiego w groteskowy i humorystyczny sposób przedstawiony jest motyw pojawiający się w Liliach Adama Mickiewicza, a groza i przestroga ludowej prawdy ulatnia się w alkoholowym zaćmieniu pana, który „Rzucił się ze skały, / przeklął żonę i zupę […]”[3].
Znany z Lilii motyw ludowy pojawił się także u Jana Kasprowicza. Pieśń o pani, co zabiła pana jego autorstwa jest przykładem ballady psychologiczno-lirycznej. Już na wstępie analizy tego utworu można zaznaczyć, że jego struktura fabularna ma za podstawę opisanie stanu duszy zbrodniarki… Utwór w treści zbliża się nieco do fabuły Lilii, pojawiają się typowe dla motywu mężobójczyni postacie. Jednak groza i widmo nieuniknionej kary ustępują miejsca smutkowi osamotnionej żony.
Julian Przyboś w 1962 roku napisał Odę do turpistów, gdzie stanowczo skrytykował „modę na brzydotę” i naśladowanie starych wzorców, wykorzystując oczywiste nawiązanie do wiersza-manifestu romantycznego wieszcza. Stylizacja to formalna i ideowa, ale patos ustępuje miejsca ironii. Poeta, w przeciwieństwie do Mickiewicza, skrytykował dążenia młodych, którzy nie wykorzystują swojego potencjału, a naśladowanie przebrzmiałych idei skazuje ich na wtórność i jest wyrazem epigonizmu. W wierszu autor polemizuje z poglądami współczesnych mu młodych poetów, wykorzystując w tej potyczce znane motywy zaczerpnięte z ody Mickiewicza.
Współczesnym przykładem przenikania romantycznych motywów i postaci do tekstów kultury jest powieść Łukasza Orbitowskiego i Jarosława Urbaniuka Pies i klecha. Tancerz z 2008 roku. Utwór to połączenie kryminału i powieści grozy, a tematem przewodnim jest nieznana V część Dziadów Adama Mickiewicza. Autorzy budują rzeczywistość fabularną, odwołując się do biografii Mickiewicza i jego arcydramatu, nawiązują także do poetyki wieszcza. Rozdziały powieści zostały podzielone w taki sposób, by uwzględniały miejsca akcji – Kraków, Paryż, Stambuł oraz Poznań (Uniwersytet Adama Mickiewicza). Wszystkie poszczególne miejsca mają znaczenie, ponieważ prowadzą bohaterów do odpowiedzi na stawiane przez nich pytania, odwołują także do życia osobistego i twórczego poety. Świat przedstawiony w powieści nie jest jednak logiczny – wiele tu abstrakcyjnych epizodów i wątków, a do budzących grozę wydarzeń przyczyniają się siły fantastyczne, dusze zmarłych, postaci literackie.
Powieść Ignacego Karpowicza o znamiennym tytule Balladyny i romanse, w 2010 roku nagrodzona Paszportem Polityki w kategorii literatura, to ironiczny, obrazoburczy traktat na temat kondycji współczesnego człowieka. Tytuł jest grą językową, nawiązującą jednocześnie do twórczości Słowackiego i Mickiewicza. Pewnego dnia, by rozwiązać problemy Ziemian, do Polski trafiają Nike, Afrodyta, Ozyrys, Lucyfer i inni bogowie, a nawet sam Jezus oraz postacie o wymiarze symbolicznym, np. Balladyna. Wszystko po to, by ratować ludzi przed osamotnieniem, utratą wiary, marazmem i gonitwą za „bożkami” popkultury. Świat w powieści Karpowicza mamy podzielony na duchowy oraz rzeczywistość ziemską. Choć we współczesnej prozie zabiegi przenikania się światów nie są rzadkością, Karpowicz w tym fortelu jest wyjątkowo ironiczny, to jednak początków koncepcji dwóch równoległych rzeczywistości należy szukać w romantycznym koncepcie świata natury i ducha. W tej ontologicznej wizji widać poniekąd inspiracje Mickiewiczem, mimo tego zdystansowanego puszczenia czytelnikowi oka, przecież to właśnie Ballady i romanse były manifestem zwycięstwa „czucia i wiary” nad mędrca „szkiełkiem i okiem”, a przenikanie się dwóch rzeczywistości od tamtej chwili stało się uprawomocnione.
Twórczość Adama Mickiewicza stała się inspiracją dla wielu twórców współczesnej kultury. Literatura polska sprawnie wykorzystywała pojęcia takie jak wallenrodyzm, który już za czasów Mickiewicza, ale i zawsze w chwilach zagrożenia wolności narodu, stawał się wyrazem postawy patriotyczno-światopoglądowej (np. Mała Apokalipsa Konwickiego, Zły Tyrmanda). Prometeizm, mesjanizm zostały częścią tożsamości kulturowej. Wielu inspirowało się tematyką utworów wieszcza, wiele powstało polemik, motywy nadal są reinterpretowane, wykorzystuje się alegorie zaczerpnięte z twórczości klasyka. Słowem, cały Mickiewiczowski świat stał się odzwierciedleniem masowej wyobraźni. Oczywiście recepcja tej poezji znalazła odzwierciedlenie także w filmie. Znane są adaptacje dzieł Mickiewicza, Pan Tadeusz powstał już w 1928 roku jako film niemy w reżyserii Ryszarda Ordyńskiego, a do klasyki gatunku zaliczyć trzeba wyjątkową Lawę Tadeusza Konwickiego z 1989 roku. Reżyser, bazując na akcji Dziadów, podjął wiele wątków literackich. Idee romantyczne i walka narodowowyzwoleńcza czasów rosyjskich zaborów, które stanowią treść dramatu Mickiewicza, stały się pretekstem do ujęcia wydarzeń zaczerpniętych z XX-wiecznej historii Polski. Tym samym Konwicki stworzył przejmujący, wielowymiarowy obraz kondycji narodu.
Romantyczne uniwersum, mnogość wątków, motywów rodem z Mickiewicza inspiruje nadal młodych reżyserów. W 2018 roku powstała Świtezianka, krótkometrażowy film sióstr Bui – Julii Bui-Ngoc oraz Mail Bui-Ngoc. Film w konwencji thrillera romantycznego w umiejętny sposób przeplata dwa światy – fantastyczny, rodem z podań ludowych oraz współczesną nam rzeczywistość. Siostry Bui zaadaptowały motyw, magia obrazu uwodzi młodego odbiorcę, pozwalając spojrzeć na ludowe podania i dzieło Mickiewicza świeżym okiem, co jest wyrazem ponadczasowości ich przekazu.
Romantyczne idee przenikały także do dziedziny muzyki. Protoplaści epickich pieśni ludowych zaznaczyli swoje miejsce w kulturze, kreując mit mistycznego indywidualisty, samotnika. Muzycy wykorzystywali gatunek ballady, tworząc z niego zrąb własnej twórczości, jak na przykład wybitny Leonard Cohen, a wcześniej niezapomniany Bułat Okudżawa. Trudno przywołać tytuły choćby niewielkiej części utworów znaczących kompozytorów muzyki klasycznej, którzy w dorobku mają dzieła stworzone do słów Mickiewiczowskich wersów, inspirowane utworami romantyka (od Stanisława Moniuszki po Wojciecha Kilara). Artyści muzycy przypominali nam utwory mistrza.
Marek Grechuta wraz z zespołem Anawa nagrał piosenkę Niepewność w 1970 roku (muz. Jan Kanty Pawluśkiewicz). Piosenka stała się wielkim przebojem artysty, a jej tekst stanowią oryginalne słowa liryku Adama Mickiewicza, który po raz pierwszy został ogłoszony w „Dzienniku Wileńskim” w roku 1827.
Mickiewicza zapragnął zaśpiewać także wybitny artysta Czesław Niemen. Artysta stworzył wyjątkowe utwory do słów Cypriana Kamila Norwida, ale także Adam Mickiewicz znalazł się w repertuarze Niemena. W 1971 roku powstał utwór Dobranoc w kompozycji Andrzeja Kurylewicza, do słów znanego liryku. Piosenka znalazła się na winylowym krążku Kurylewicz, Warska, Niemen– Muzyka Teatralna i Telewizyjna. Czesław Niemen jest autorem oraz wykonawcą muzyki do filmu Bohdana Poręby Polonia Restituta, którego premiera odbyła się 18 maja 1981 roku. Litania pielgrzymska (Modlitwa o wolność) w wykonaniu Czesława Niemena brzmi majestatycznie i przejmująco, a chór złożony z wielośladowego zapisu głosu artysty wytwarza pełną dostojeństwa atmosferę.
Mickiewiczem inspirował się także legendarny dziś zespół Kult, który wykorzystał w utworze Baranek motyw zaczerpnięty z II części Dziadów. W piosenkę Kazika Staszewskiego, wydanej na albumie Tata Kazika w 1993 roku, niejako wpleciona została postać Zosi – u Mickiewicza widma postaci dziewczyny o niespokojnej duszy, która zmarła, nie zaznając szczęścia ani goryczy. W słowach refrenu piosenki, której autorem był ojciec Kazika Stanisław Staszewski (spisanych w 1961 r.), słyszymy pamiętny opis pasterki, który w tekście Staszewskiego w ironiczny sposób określa przewrotność kobiecej natury. Autor w swoim utworze zabawił się tym symbolicznym opisem ziemskiej grzesznicy.
Ciekawym projektem muzycznym okazał się album zatytułowany Polska młodzież śpiewa klasyków wydany w 1999 roku. Własne interpretacje słów klasyków wykonane przez współczesnych twórców na nowo pozwoliły zaistnieć w świadomości młodego odbiorcy zakurzonym nieco, a jakże wartościowym tekstom. Na albumie znalazła się rockowa interpretacja Inwokacji Mickiewicza, zaśpiewana przez Artura Gadowskiego z zespołu Ira. Wśród innych wykonawców na krążku pojawił się także aktor Michał Żebrowski z Mickiewiczowskimi wersami: „Litwo! Ojczyzno Moja…”
W 1999 roku powstało Wspomnienie jako piosenka do Pana Tadeusza Andrzeja Wajdy. Utwór w wykonaniu Michała Żebrowskiego i Anny Marii Jopek do dziś brzmi nam w uszach jako wspomnienie burzliwego romansu Telimeny i Tadeusza…
Siostry Barbara i Zuzanna Wrońskie wykorzystały kulturową rozpoznawalność twórczości Mickiewicza, nazywając swój zespół Ballady i Romanse – nazwa zespołu inspirowana była wszakże utworem Władysława Broniewskiego o tym samym tytule, jednak fakt ten wyraźnie unaocznia tezę o głęboko zakorzenionym w polskiej kulturze symbolicznym wymiarze twórczości Adama Mickiewicza.
Album muzyczny Adam Mickiewicz zaśpiewany, którego premiera odbyła się w 2016 roku to również jeden z wielu przykładów argumentujących założenie, że teksty Mickiewicza mogą być ciągle aktualne. Mickiewicz po dwustu latach chyba nadal wywołuje dreszcz emocji wśród biografów oraz badaczy, kolejne pokolenie mówi z pamięci Inwokację, podróżnicy ciągle jeszcze przemierzają świat tropem wieszcza i powstają tak piękne interpretacje utworów Mickiewicza jak te, które zostały zamieszczone na wspomnianej płycie. Na krążku znajdziemy choćby Niepewność w wykonaniu Michała Bajora, Lilie Tadeusza Woźniaka czy Panią Twardowską w wersji Zespołu Zayazd.
Inwokacja stała się źródłem inspiracji także kabaretowych twórców (parodia Kabaretu OT.TO i tekst Rap Tadeusz), ale inwokacyjne wersy Mickiewicza zarapowali też w swoich wersjach i interpretacjach hip-hopowi wykonawcy – Maximus i Siwy (założyciel zespołu Jeden Osiem L).
Andrzej Stasiuk razem z ukraińskim zespołem Haydamaky postanowili dać nowe życie poezjom Adama Mickiewicza, tworząc projekt Mickiewicz – Stasiuk – Haydamaky w 2018 roku. „Dlaczego akurat oni wydobywają z jego poezji całą jej stepowość, wschodniość oraz orientalność? Mają do tego najlepsze prawo jako muzyczni spadkobiercy kozaczyzny. A jako potężny zespół rockowy pokazują siłę Mickiewiczowskiego trzynastozgłoskowca. Przecież to jest napisane specjalnie dla rockowego bandu. Bez trudu można sobie wyobrazić pana Adama, jak improwizuje na scenie wsłuchany we własne słowa, a zarazem w puls basu, bębnów i gitary jakiegoś zespołu, który udało mu się zebrać tam, gdzie aktualnie przebywa, czyli najpewniej w niebie. A dobrych muzyków jest tam wielu” – napisał we wstępie do płyty Andrzej Stasiuk[4].
Mickiewicz więc żyć będzie dotąd, dokąd pamięcią się mu płaci, jak kiedyś o wieczności umarłych pisała w Rehabilitacji Wisława Szymborska. I to dobrze, że wieszcza można interpretować na nowo, że nie umknął pamięci narodu. Wszakże nasz Adam był, według raportu o stanie czytelnictwa Biblioteki Narodowej z 2020 roku, obok Remigiusza Mroza, Olgi Tokarczuk, Harlana Cobena i Stephena Kinga, najczęściej czytanym przez Polaków autorem[5], co znaczyć może tylko jedno. Jest to najpowszechniej znane nazwisko polskiej literatury i jeden z najbardziej rozpoznawalnych Polaków za naszymi granicami, sądząc także po ilości przekładów na języki obce oraz ilości pomników stawianych wieszczowi w różnych krajach Europy. W życiu i twórczości poety są zapewne jeszcze nieoczywiste wątki, nieencyklopedyczne szczegóły, może nadal Adam Mickiewicz odjeżdża na żółtym rowerze (co udowadniał nam Jarosław Marek Rymkiewicz). Rok Romantyzmu Polskiego sprzyja popularyzacji dzieł epoki. By odbrązowić nieco wizerunek wieszcza i zachęcić młodych do odnajdywania atrakcyjnych walorów w jego twórczości, należy też sięgać po mniej tradycyjną, niekonwencjonalną formę popularyzacji, tak jak zrobili to twórcy gry karcianej Świteź, inspirowanej debiutanckim tomikiem poezji Mickiewicza, wydanej w 2022 roku przez Agencję Promocyjną OKO (w opracowaniu merytorycznym dr. hab. Pawła Bukowca – historyka literatury, prof. UJ). Gra zintegrowana jest z internetową platformą wiedzy, świetnie wpisuje się w oczekiwania cyfrowego pokolenia odbiorców. Choć dawno już się nam znudziła anachroniczna koncepcja „Polski Chrystusem narodów”, to przyjemnie jest odkrywać w tych dziewiętnastowiecznych lirykach ciągłość myśli ludzkiej i wyobrażeń o świecie. Zaś mistycyzm i tajemniczość epoki może zachęcić współczesnych twórców do gry z symbolami, motywami, ideą przywiązania do tradycji i historią kraju.
*
Z okazji Narodowego Czytania 2022 roku w Pedagogicznej Bibliotece Wojewódzkiej im. M. Grzegorzewskiej w Zielonej Górze zorganizowano wystawę poświęconą życiu i twórczości Adama Mickiewicza, na której szczególne miejsce znalazły zbiory PBW dotyczące Ballad i romansów oraz kulturowych nawiązań do twórczości Mickiewicza. Wystawa udostępniona była zwiedzającym w terminie 1-30 września 2022 roku.
[1] T. Lenartowicz, Historia o pani, co pana zabiła, [w:] Pani pana zabiła, wybór i wstęp K. Wyka, Warszawa 1974-75, s. 35.
[2] K. I. Gałczyński, Lilie albo kwiatki prohibicyjne, [w:] Pani pana zabiła…, s. 65.
[3] Tenże, Lilie albo kwiatki prohibicyjne. Ballada ostrzegająca, [w:] Pani pana zabiła…, s. 66.
[4] Mickiewicz – Stasiuk – Haydamaky [dokument dźwiękowy]; wstęp Andrzej Stasiuk, Agora, Warszawa 2018.
[5] Raport „Stan czytelnictwa w Polsce w 2020 roku”, www.biblioteka.pl [online] W 2020 r. czytelnictwo wzrosło (biblioteka.pl), [dostęp 22 kwietnia 2021].