Zrozumieć Łużyce

Lidia Głuchowska

Zrozumieć Łużyce

Transgraniczny projekt Hommage à Jan Buck
Instytutu Sztuk Wizualnych Uniwersytetu Zielonogórskiego

 

Spuścizna serbołużycka w Lubuskiem i Dolnośląskiem

Na mocy pokoju w Budziszynie [dolnołuż. Budyšyński měr, 1018 r.] Łużyce przez kilkanaście lat stanowiły integralną część Polski[1]. Do 1945 roku Serbołużyczanie zamieszkiwali część terenów dzisiejszych polskich województw dolnośląskiego i lubuskiego (Górnych Wschodnich i Dolnych Wschodnich Łużyc), zanim – jako obywateli Niemiec – wysiedlono ich w ramach Akcji Wisła[2]. Młodzi mieszkańcy niegdysiejszych terenów serbołużyckich po wschodniej stronie Odry i Nysy Łużyckiej często nie mają jednak nawet świadomości, kto wcześniej zamieszkiwał miejscowości, w których się urodzili i że de facto nie są one „poniemieckie”. Warto przypomnieć, że to właśnie na terenie obecnego województwa lubuskiego w 1548 roku powstało, w dialekcie z regionów dzisiejszych Żar [dolnołuż. Žarow] i Lubska [dolnołuż. Žemŕ], pierwsze tłumaczenie Nowego Testamentu na język serbołużycki stworzone przez „pastora z Lubanicy” – Mikławša Jakubicy[3]. Gubin, Krosno, Brody to nazwy dolnoserbołużyckie, Bobrowice zwano niegdyś Bobrjowa Gora, a na tablicach do przygranicznego miasta Forst można do dziś zobaczyć też pierwotną nazwę tego miasta – Barść[4]… Powiat Zgorzelec [górnołuż. Zhorjelc, dolnołuż. Zgórjelc] z gminą Bogatynia [górnołuż. Richinowe] i krainą domów przysłupowych, dziś w wielkim stopniu pochłoniętych przez kopalnię Turów, należy – już tylko w sensie geograficznym – do Górnych Łużyc[5].

Polacy wnieśli istotny wkład do sorabistyki, czyli studiów łużyckich. W tym kontekście wskazać należy choćby na książkę Wilhelma Józefa Bogusławskiego – honorowego członka Związku Serbów Łużyckich Domowina [dolnołuż. Zwězk Łužyskich Serbow z. t., górnołuż. Zwjazk Łužiskich Serbow z. T.] – Rys dziejów serbo-łużyckich z 1861 roku[6] czy liczne publikacje Towarzystwa Studiów Łużyckich z Instytutu Historii Uniwersytetu Zielonogórskiego[7], którzy do wieloletniego programu konferencji i serii wydawniczej „Zielonogórskie Studia Łużyckie” włączyli badaczy z innych części Polski. Serbołużycką spuściznę kulturalną honorują też językoznawcy, historycy literatury oraz tłumacze[8], a także Towarzystwo Polsko-Serbołużyckiego we Wrocławiu i w Opolu i lokalni pasjonaci.

Artystyczne Lubuskie/Łużyce
a dyskurs o centrach i peryferiach i horyzontalna historia sztuki

Znacznie słabiej niż historyczne relacje polsko-serbołużyckie, a nawet spuścizna kulturalna Serbołużyczan na terenie obecnej Polski znana jest ich muzyka i sztuka. Zaliczane głównie do domeny folkloru, nie weszły one w obszary zainteresowań znawców tzw. kultury wysokiej. Do dziś pozostają poza głównym spektrum badań nawet tych historyków sztuki, którzy zabiegają o przełamanie tradycyjnego paradygmatu geografii sztuki – z podziałem na centra i peryferia[9]. W publikacjach, których autorzy realizują postulat tzw. horyzontalnej historii sztuki, a więc prześledzenia relacji nie np. między Paryżem a Nowym Jorkiem, lecz powiedzmy Chociebużem/Cottbus a Zieloną Górą czy w innych kontekstach transgranicznych[10], współczesna sztuka serbołużycka wzmiankowana jest także tylko marginalnie[11]. Recepcja awangardy na Łużycach i w dzisiejszym Lubuskiem w odniesieniu do innych części Europy Środkowo-Wschodniej opóźniona była o wiele lat. Kultura serbołużycka przetrwała zasadniczo w tradycyjnym, głównie katolickim, środowisku wiejskim, a dziś jako wyraz tożsamości jednej z mniejszości narodowych ma ograniczone szanse międzynarodowej autoprezentacji.

W dziejach badań nad polsko-serbołużyckimi relacjami artystycznymi pionierską rolę odgrywa projekt badawczo-wystawienniczy Hommage à Jan Buck zainicjowany w Instytucie Sztuk Wizualnych  Uniwersytetu Zielonogórskiego w 2022 roku. Otwierał go artykuł naukowy na temat związków serbołużyckiego malarza Jana Buka (właśc. Jana Bucka, 1922-2019) z Polską do katalogu retrospektywnej wystawy jego twórczości[12], która prezentowana była i będzie nie tylko na Łużycach, na terenie Niemiec (w Budziszynie/ Bautzen, Chociebużu/Cottbus i Złym Komorowie/Senftenbergu), lecz również stolicach dwóch przygranicznych województw w Zachodniej Polsce – Wrocławiu i Zielonej Górze[13]. W pierwszym z tych miast studiował on we wczesnych latach po II wojnie światowej, zaś ze środowiskiem artystycznym drugiego silne więzi łączyły go w latach 1980 i 1990.

Omówione założenia i ustalenia naukowe stały się przesłanką do realizacji projektu Hommage à Jan Buck (2022-2025) – serii forów i sympozjów badawczych, a także ekspozycji sztuki współczesnej towarzyszących cyklowi retrospektywnych wystaw twórczości Bucka oraz publikacji będących ich efektem. Nadto dokumentacji tego przedsięwzięcia służyć ma cykl filmów sukcesywnie emitowanych w internecie[14].

Grupowe zdjęcie ludzi

Celem omawianego projektu jest nie tylko wnikliwsze przyjrzenie się mniej znanym aspektom życia i twórczości Bucka, lecz również próba zgłębienia fenomenu Łużyc w szerszym sensie – zrozumienia tego krajobrazu kulturowego z perspektywy historycznej – z odniesieniami do jego degradacji i rewitalizacji, architektury w toku procesów industrializacji i deindustrializacji, a także porównania zmieniających się w czasie map obecnego transgranicznego regionu15 .

Metodologiczne podstawy projektu Hommage à Jan Buck to – oprócz wspomnianych już postulatów rewizji geografii artystycznej z perspektywy tzw. i rzeczywistych „peryferiów” „powszechnej” historii sztuki w duchu jej decentralizacji – odniesienia do kultury wspomnień. Jej zwolennicy oficjalnej historiografii, zawsze będącej politycznie uwarunkowanym konstruktem, przeciwstawiają wielogłos indywidualnych wypowiedzi na temat przeszłości oraz multiperspektywiczność kolektywnej pamięci[16].

Cele opisywanego projektu wykraczają poza dziedziny sztuk wizualnych i historiografii sztuki, wchodząc w obszar antropologii i etnologii, gdyż intensyfikować on ma również międzynarodowy i międzyregionalny oraz międzygeneracyjny dialog, a także uwrażliwiać na znaczenie multikulturowego materialnego i społecznego kapitału polsko-niemieckich transgraniczy[17]. Z tego względu biorący w nim udział polscy, serbołużyccy i niemieccy artyści współcześni w swych pracach, przygotowywanych specjalnie na poszczególne ekspozycje towarzyszące pięciu odsłonom retrospektywnej wystawy dzieł Jana Bucka, wykorzystują także założenia tzw. badań estetycznych (ästhetische Forschung)[18]. Odnoszą się np. do historycznych map i innych archiwalnych dokumentów, a także artefaktów poświadczających zmieniającą się w wyniku wojen i translokacji ludności tożsamość miejsc. W niektórych wypadkach wnoszą też wkład do kulturoznawstwa i feministycznej krytyki konwencjonalnej historiografii (sztuki), tworząc dzieła wskazujące na rangę przekazu tradycji (w tym zwyczajów i języka) przez kobiety – w duchu tzw. herstory[19].

„Samooakcentowanie” serbołużyckiej historii sztuki
a projekt Hommage à Jan Buck

W kontekście globalnym nowoczesna sztuka serbołużycka jest zjawiskiem równie słabo znanym jak choćby współczesna sztuka Sami czy Ujgurów. W tym sensie wspomniane już książka i cykl wystaw Wszystko jest pejzażem. Serbołużycki malarz Jan Buck są pierwszą bodaj tak wnikliwą prezentacją twórczości indywidualnego artysty i tak wyrazistym gestem „samooakcentowania” kultury serbołużyckiej o zasięgu międzynarodowym. Nie bez powodu. To właśnie Buck przełamał w sposób radykalny paradygmat rodzimej sztuki, która ze względu na opór wobec asymilacji ze społecznością niemiecką przez stulecia miała charakter ekskluzywny i naznaczona była piętnem folkloryzmu. Jego wysiłki, w celu wprowadzenia serbołużyckich sztuk wizualnych w orbitę europejskiego modernizmu, w najbliższym środowisku postrzegane były jako zagrożenie lokalnego status quo. Z tego względu można go uznać za przedstawiciela międzynarodowej awangardy, mimo iż w swej twórczości abstrahował od treści politycznych, których uwzględnienie Peter Bürger uznał za conditio sine qua non zaliczenia do tej formacji artystycznej[20]. O innowacyjności dokonań Bucka świadczy też to, że stopniowo odszedł od anegdotyzmu obrazowania – nawet w przedstawieniach rodzimego krajobrazu i zwyczajów łużyckich, w swych dojrzałych dziełach osiągając granice abstrakcji. Zgodnie z międzynarodowymi tendencjami rozwoju sztuki włączył się w tworzenie licznych mozaik i witraży.

Stan badań podsumowany w książce Wszystko jest pejzażem… dawał już wgląd w profil dorobku Bucka, jednak kwestie zaledwie w niej wzmiankowane wymagają głębszego prześledzenia. Służy temu cykl sympozjów w ramach projektu Hommage à Jan Buck, których program wzajemnie się uzupełnia i pozwala zrozumieć szerszy kontekst jego działalności.

Seria wspomnianych spotkań badawczych zapoczątkowana została w Budziszynie (24 lutego 2022 r.). Program stypendialny Domowiny z lat 1945-1949, służący kształceniu serbołużyckiej inteligencji w krajach słowiańskich – Polsce, Czechosłowacji i Jugosławii – oraz działalność studenckiej organizacji Lusatia we Wrocławiu, do której należał m.in. Buck – omówione zostały w kontekście zabiegów o utworzenie niepodległego państwa serbołużyckiego. Ich kresem było powstanie Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Wraz z nim wszyscy stypendyści powrócić musieli na Łużyce i dalej kształcili się już na uczelniach wschodnioniemieckich[21]. Buck musiał opuścić multikulturowy Wrocław, gdzie na Wystawie Ziem Odzyskanych w 1948 roku zetknął się m.in. z twórczością adepta przedwojennej Akademii Wrocławskiej, ucznia ekspresjonisty Ottona Muellera i Józefa Pankiewicza oraz ojca koloryzmu –Johannesa Cibisa/Jana Cybisa. Wpływy sztuki niemieckiej i francuskiej widoczne w jego pracach na trwałe naznaczyły dorobek Bucka, a świadomość tego, jak przebiegała polonizacja pochodzącego z pogranicza Śląska i Łużyc malarza, stała się katalizatorem umacniania jego własnej etnicznej tożsamości[22]. Stąd też pierwszemu ćwierćwieczu życia Cybisa na sympozjum poświę-
cono szczególną uwagę[23].

Jan Buck wspominał, że po inspirującym okresie nauki we Wrocławiu edukacja w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Dreźnie, gdzie kształcono go zgodnie z doktryną socrealizmu, była „absolutną zapaścią. […] Formaty obrazów stawały się coraz większe, studium natury coraz bardziej znikome”[24]. Na sympozjum przypomniano więc wczesne dzieła serbołużyckiego artysty i jego kolegów z pracowni prof. Rudolfa Bergandera i prof. Fritza Dähna[25], których porównawcza analiza pozwala wyciągnąć wniosek, że już wtedy Buck potrafił zdobyć się na szczególną w warunkach politycznej opresji samodzielność twórczą, o czym świadczy jego praca dyplomowa – obraz Chemiczka z 1953 roku[26]. Na pozór wzorcowo wpisuje się on w program socrealizmu i propagandy emancypacji kobiet oraz promocji preferowanych gałęzi przemysłu, de facto jednak, tak w sensie stylistycznym, jak i ideowym, nawiązuje do obrazów femme moderne rodem z Nowej Rzeczowości.
Przejawem minoryzacji kultury serbołużyckiej w NRD jest fakt, że Buck dopiero po jedenastu latach usilnych zabiegów został w 1966 roku przyjęty do Związku Artystów Wizualnych Niemieckiej Republiki Demokratycznej, co było warunkiem zyskania stabilniejszej sytuacji materialnej i w związku z tym szans na intensywniejszą pracę twórczą. Z czasem zdołał umocnić swoją pozycję i aktywnie uczestniczył w życiu artystycznym, nie tylko środowiska serbołużyckiego, lecz i wschodnioniemieckiego[27], a także w licznych międzynarodowych wystawach zagranicznych. Przez całe życie utrzymywał też kontakt z artystami i badaczami z Polski, nie tylko z Wrocławia, lecz również z Krakowa, Warszawy i innych ośrodków. W 1970 roku uczestniczył w Szczecinie w plenerze malarskim twórców z krajów Europy Środkowo-Wschodniej i wystawie poplenerowej, po której jeden ze swych obrazów ofiarował tamtejszemu Muzeum Narodowe- mu. Brał też udział w 10. Prezentacji Malarzy z Krajów Socjalistycznych w 1984 roku. Na sympozjum przypomniano, że w 2000 roku w ramach wyjazdu badawczego szczecińscy politologowie odwiedzili Bucka w jego rodzinnych Njebjelčicach [Nebelschütz], a trzy lata później Muzeum Narodowe w Szczecinie zorganizowało jego wystawę indywidualną. Jej otwarcie poprzedzało konferencję Polityka i mniejszości narodowe na pograniczach na przełomie XX i XXI wieku[28]. W kolejnym roku twórczość Bucka prezentowano także w Muzeum Śląska Opolskiego, Galerii ZPAP Pierwsze Piętro w Opolu, w Muzeum Piastów w Brzegu oraz w Domu Gerharta Hauptmanna w Jeleniej Górze[29]. W Opolu otrzymał Medal im. Jana Cybisa. Podobny wręczono mu w Muzeum w Brzegu[30].

Jako wyrazista postać Buck na trwałe zapadł w pamięć przedstawicieli serbołużyckiego i niemieckie-
go życia artystycznego – m.in. Jurija Łušćanskiego/Wuschansky’ego i Tanii Böhme, a także swych uczennic i uczniów (w tym Iris Brankačkowej/Brankatschk), którzy jako świadkowie z epoki wspominali go podczas sympozjum, odwołując się do archiwalnych dokumentów w ramach tzw. okrągłego stołu. Syn artysty, Pětr Buk/Peter Buck, prezentując fotografie dotyczące powstawania mozaiki ojca na fasadzie Domu Kultury w Sulšecach/Sollschwitz z 1970 roku, przypomniał, z jakimi problemami materiałowymi artysta musiał się zmagać, zaś fotograf Jürgen Maćij/Matschie opowiadał o tym, iż Buck pod koniec życia zniszczyłvlub przemalował wiele swoich prac, dążąc do kondensacji swego dorobku.

Problematykę podejmowaną podczas sympozjum w Budziszynie zgłębiano również w trakcie Forum Naukowego w Kunsthalle Lausitz (2 czerwca 2023 r.), w ramach drugiej edycji projektu Hommage à Jan Buck w Chociebużu. Wypowiadali się na nim kuratorzy wystawy Wszystko jest pejzażem… (Christina Boguszowa/Bogusz i Christina Kliemowa/Kliem) oraz Hommage à Jan Buck (II): Widzieliśmy miejsce (dr Lidia Głuchowska, prof. UZ dr hab. Radosław Czarkowski), którzy
wyjaśniali ich przesłanie. Ponadto udział wzięli serbołużycka artystka młodego pokolenia – Hella Stoleckojc/Stoletzki, propagatorka współczesnej serbołużyckiej subkultury, a także przedstawiciele środowiska akademickiego z Łużyc i Polski. Dr Małgorzata Mieczkowska z Instytutu Historii Uniwersytetu Szczecińskiego przypomniała dzieje polsko-serbołużyckiego sąsiedztwa. Prof. Jo Achermann z Katedry Sztuk Plastycznych na Brandenburskim Uniwersytecie Technicznym Cottbus-Senftenberg opowiadał o swej kooperacji z artystami z Polski, w tym o projekcie Odcinek/Wegstrecke zrealizowanym w 2007 roku
we współpracy z wykładowcami i studentami Katedry Sztuki i Kultury Plastycznej w Zielonej Górze. Dr Lidia Głuchowska, kierowniczka naukowa projektu, odnosiła się do tradycji Akademii Wrocławskiej[31], a prof. Tomasz Jaworski z Instytutu Historii Uniwersytetu Zielonogórskiego wspominał atmosferę stolicy Dolnego Śląska w czasach kształtowania się polskiego środowiska naukowo-artystycznego[32].

Grupowe zdjęcie ludzi

W szerszym niż w Budziszynie kontekście dorobek Bucka dyskutowany był na sympozjum z okazji 100. rocznicy urodzin artysty w Muzeum Miejskim w Chociebużu (15-16 czerwca 2023). Po prezentacji filmu z cyklu Hommage à Jan Buck i wyjaśnieniu przesłania projektu, omawiano przemiany sztuki niemieckiej i polskiej na przykładzie środowiska artystycznego we Wrocławiu w latach 1945-1990[33], twórczość artysty na tle dokonań twórczych w Niemieckiej Republice Demokratycznej[34], kwestie historii i rewitalizacji architektury industrialnej na Łużycach po polskiej i niemieckiej stronie granicy[35], a także przestrzeni i struktur polsko-niemieckiej koegzystencji na obszarze pogranicza[36]. Dokumentacja cyklu Plenerów Energetycznych na terenach pokopalnianych na Dolnych Łużycach w latach 1978-1988 i ich kontynuacji w ramach trzech edycji Europa-Biennale (w latach 1991, 1993 i 1995) uświadomiła zebranym, że Buck przez wiele lat utrzymywał też intensywne kontakty artystyczne z twórcami z Zielonej Góry, m.in. z Adamem Bagińskim, Henrykiem Krakowiakiem, Zygmuntem Prangą czy Witoldem Nowickim oraz Grażyną Michałek-Bazylewicz, a także Zenonem Polusem – jednym ze współzałożycieli Instytutu Sztuk Wizualnych Uniwersytetu Zielonogórskiego. Wątek ten wymaga wnikliwszego przebadania.

W plenerach na Dolnych Łużycach uczestniczyli także fotografowie Thomas Kläber i Jürgen Mačij/ Matschie, którzy wystąpili na sympozjum jako świadkowie z epoki. W swych pracach uwiecznili oni nie tylko krajobrazy pokopalnianie, a więc m.in. zniszczenia, w których wyniku powstawały pojezierza antropogeniczne, czyli „ręką ludzką uczynione”, a także świadków rodzenia się koncepcji ich rewitalizacji – w tym tych pochodzących z Zielonej Góry – oraz Jana Bucka, który – z ambiwalentym uczuciem – często przedstawiał je na swych obrazach. Fotografie Kläbera i Mačija/Matschie, obok tych wykonanych przez Carlę Pohl i Franka Höhlera złożyły się na zorganizowaną także w ramach projektu Hommage à Jan Buck wystawę Po węglu... – Twarze i krajobrazy Łużyc w Starej Fabryce Płótna Żaglowego [Alte Segeltuchfabrik, 16 czerwca – 28 sierpnia 2023 r.][37], otwartą pierwszego dnia sympozjum w Chociebużu. Uzupełnieniem programu naukowego i artystycznego stała się wycieczka badawcza na tereny pokopalniane, nad Chóśebuske pódzajtšne jazoro/Cottbuser Ostsee, dzięki której uczestnicy mogli sobie zdać sprawę nie tylko z ogromnej skali wysiłków wkładanych obecnie w ich rewitalizację, lecz również intensywności kooperacji zaangażowanych w nie łużyckich instytucji administracyjnych, kulturalnych, naukowych i turystycznych. Krzyże na „cmentarzu pogrzebanych wsi”, których mieszkańców wysiedlono, są do dziś symbolem dramatu związanego z ekstensywnym wydobyciem węgla i konsekwencji procesu dekarbonizacji, a więc i pauperyzacji regionu oraz migracji ludności – często na tereny niełużyckie i związanego z tym wynaradawiania Serbołużyczan.

Artystyczne pokłosie projektu Hommage à Jan Buck

Oprócz wspomnianych już dwóch wystaw dzieł serbołużyckich, polskich i niemieckich fotografików w ramach projektu Hommage à Jan Buck realizowana jest seria ekspozycji prac w Niemczech i w Polsce. Artyści dydaktycy z Instytutu Sztuk Wizualnych w Zielonej Górze każdorazowo przygotowują na nie nowe prace – często wieloczęściowe (dotąd łącznie znacznie ponad 100!). Pierwsza zwystaw – Hommage à Jan Buck (I): Żyliśmy jutro odbyła się w Muzeum – Zakładzie Energetycznym w Hórnikecy/Energiefabrik Knappenrode (7 października 2022 – 26 lutego 2023), które uchodzi za perłę architektury postindustrialnej Łużyc. Wybór tego miejsca nie był przypadkowy. Uczestnicy projektu w odniesieniu do tytułu odbywającego się
jednocześnie cyklu wystaw: Wszystko jest pejzażem. Serbołużycki malarz Jan Buck odwołują się w swych pracach do przestrzeni fizycznej, mentalnej czy historycznej oraz aury regionów transgranicznych. Prezentacje ich dzieł, będąc też echem doświadczeń artysty – w tym wymiany twórczej z Polakami, w sensie zastosowanych technik nawiązują do jego interdyscyplinarnego dorobku. W niektórych wypadkach dzieje się to w odniesieniu do ich własnych doświadczeń i wspomnień – na zasadzie inspiracji stylistyką oraz określonymi motywami z prac Bucka. Część prac wnikliwiej wpisuje się w założenia badawcze projektu. Ponieważ studia w Polsce katalizowały proces umacniania się jego etnicznej i artystycznej tożsamości, wystawa dotyczyła tej problematyki w szerszym kontekście. Fragmenty nagrobków dawnych mieszkańców Polski i Czech przypominały o historii przesiedleń. W sensie dosłownym wspomnienie o nich (w odniesieniu do Akcji Wisła) wybrzmiało w pracy, w której jedna z artystek w swoim wideo, utrzymanym w duchu herstory, odśpiewała znaną jej od babci piosenkę wigilijną w języku łemkowskim, kreśląc jednocześnie na czole znak krzyża dłonią zanurzoną w miodzie. Nawiązała do zwyczaju znanego jej z dzieciństwa i do kwestii przekazywania języka, tradycji i świadomości etnicznej przez kobiety.

Bliska Buckowi problematyka ekologiczna przywołana została m.in. w odniesieniu do pomoru ryb w Odrze latem 2022 roku, zaś opresja systemów totalitarnych i polityczne podziały społeczeństwa, których doświadczył – m.in w pracach odnoszących się do wojny na Ukrainie oraz niechlubnej faszystowsko-socrealistycznej historii gmachu zielonogórskiej Estrady/Hali Ludowej, typowej dla złożonych dziejów „Ziem Odzyskanych”.

Druga wystawa artystów Instytutu Sztuk Wizualnych w Zielonej Górze w ramach omawianego projektu – Hommage à Jan Buck (II): Widzieliśmy miejsce – odbyła się w Dawnej Fabryce Płótna Żaglowego/Alte Segeltuchfabrik w Chociebużu (2 czerwca – 27 sierpnia 2023), w bezpośrednim sąsiedztwie Kunsthalle Lausitz, mieszczącej się w budynku dawnego dworca kolejowego, gdzie eksponowano część prac z wystawy retrospektywnej twórczości Jana Bucka. Ponownie więc kontekstem prezentacji stała się architektura postindustrialna, znakowana przez obiekty o charakterze site specific. Retoryczne pytanie o prawo własności do terenów przesiedleń wyrażał wypukłodruk ukazujący
Rodło – symbol Związku Polaków w Niemczech z lat 1930. W jednej z prac wyakcentowane zostało również to, że krajobraz naturalny, w tym transgraniczne rzeki, mogą łączyć trwalej to, co podzielił człowiek. Mentalnych pomostów brak jednak niekiedy i tam, gdzie z pozoru istnieją.

Obrazek przedstawiający dym.

Na ekspozycji pojawiło się też odniesienie do fascynacji Jana Bucka odkryciem kosmosu – widocznej zarówno w jego witrażu Dotarcie w kosmos stwarza nowe funkcje dla działań człowieka w Budziszynie (1978-1983), jak i w mozaice z wizerunkiem Jurija Gagarina z fasady auli Uniwersytetu Zielonogórskiego (uk. w 1974 r.), stworzonej przez artystów, których znał z Plenerów Energetycznych na Dolnych Łużycach – Henryka Krakowiaka i Zygmunta Prangę według projektu Witolda Cichacza.

W jednej z prac z wystawy w Chociebużu, złożonej z wielu warstw tektury, z których każda jest metaforyczną korektą poprzedniej, zawarta została refleksja na temat konieczności autokrytycyzmu twórcy, będącego warunkiem dotarcia do istoty swej wizji sztuki. Na ostatniej z nich zamieszczony jest kaligraficznie zapisany cytat z wypowiedzi Jana Bucka:„Musisz mieć odwagę, by niszczyć własne prace. […] Wszystko inne jest stagnacją”[38].

Monumentalny projekt Hommage à Jan Buck – pionierski w zakresie polsko-serbołużyckiej historii sztuki współczesnej – nadal trwa. Obecnie realizowany jest we Wrocławiu (15 września – 31 grudnia 2023 r.), a kontynuowany będzie w Zielonej Górze (2 lutego – 5 maja 2024 r.). Za wcześnie więc na podsumowania badawcze, które możliwe okażą się dopiero po jego zakończeniu – w Złym Komorowie/Senftenbergu na Łużycach (16 października 2024 – 6 stycznia 2025 r.).


[1] G. Labuda, Pierwsze państwo polskie, Kraków 1989, s. 50-51; R. F. Barkowski, Budziszyn 1002-1018, Warszawa 2018, s. 219-220.

[2] Por. Akcja „Wisła” 1947 / Aкця „BICЛA” 1947, red. W. Chudzik, Z. Gajowniczek, M. Majewski i in., Warszawa, Kijów 2006; C. Partacz, Akcja „Wisła” – banderowcy mordowali, Polacy wysiedlali, „Przegląd” [dostęp: 23 kwietnia 2017]: https://www.tygodnik- przeglad.pl/akcja-wisla-banderowcy mordowali-polacy-wysiedlali [dostęp: 12 listopada 2023]; T. Fetzki, Lusatia alias Vita 3: https:// ewamaria.blog/2014/09/02/lusatia-alias-vita-3/ [dostęp: 13 listopada 2023].

[3] Por. T. Fetzki, Na poczatku bilo to slowo, https://ewamaria.blog/2014/06/17/poczatku-bilo-to-slowo/ [dostęp: 17 czerwca 2014].

[4] Por. m.in. A. Łachowska, Odświętne stroje ludowe Serbołużyczanek na obszarze wschodniej części Dolnych Łużyc w granicach województwa lubuskiego, jako ważny element kapitału społecznego na przełomie XIX/XX wieku, [w:] Kapitał społeczno-polityczny Serbołużyczan, red. T. Jaworski, H. Kurowska, A. Lipińska-Bodnar, Zielona Góra 2015, s. 212-267.

[5] K. Majbroda, Krajobrazy Górnych Łużyc – energetyczne pejzaże – przestrzenie bez ludzi, [w:] T. Mielech, Śladami pamięci, Jelenia Góra 2022, b. p.

[6] W. Bogusławski, Rys dziejów serbo-łużyckich, Petersburg 1861.

[7] Por. m.in. Kapitał społeczno-polityczny Serbołużyczan…

[8] Por. m.in. „Pro Libris” 2007, nr 3 (20), s. 11-12; „Pro Libris” 2007, nr 1 (18), s. 143-145; „Pro Libris” 2005, nr 2 (11), s. 98-108; Z biegiem Strugi, z biegiem lat. Antologia powojennej poezji Serbo-Łużyczan, red. B. Lubosz, Katowice 1993; Naszyjnik weselnej druhny. Współczesna proza łużycka, red. D. Scholze, Warszawa 1993; R. Domašcyna, Selbstbetonung. Ausgewählte Gedichte, herausgegeben und mit einem Nachwort von M. Zybura, redaktionelle Mitarbeit: E. Białek und W. Kunicki/ Samookacentowanie. Wiersze wybrane, redakcja i posłowie M. Zybura, współpraca redakcyjna: E. Białek, W. Kunicki, Wrocław 2021.

[9] Zob. B. Joyeux-Prunel, The Uses and Abuses of Peripheries in Art History, „Artl@s Bulletin” 2014, t. 3, nr 1: https://docs.lib.purdue.edu/cgi/viewcontent.cgi?article=1050&context=artlas [dostęp: 4 listopada 2023].

[10] Zob. P. Piotrowski, Toward a Horizontal History of the European Avant-Garde, [w:] Europe? Europe! European Avant-Garde and Modernism Studies Vol. 1, red. S. Bru, J. Baetens, B. Hjartarson i in., Berlin 2009, s. 49-58; Horizontal Art History and Beyond Revising Peripheral Critical Practices, red. A. Jakubowska, M. Radomska, Londyn, Nowy Jork 2022.

[11] L. Głuchowska, „The War to End all Wars”… (A)Nationalism and Cosmopolitanism in the Avant-Garde and Modernist Studies in Visual Culture and Literature. Introduction, [w:] Nationalism and Cosmopolitanism in the Avant Garde and Modernism: The Impact of the First World War, red. L. Głuchowska, V. Lahoda, Praga 2022, s. 14-57, szczególnie s. 49.

[12] Alles ist Landschaft. Der sorbische Maler Jan Buck / Wšo je krajina. Serbski moler Jan Buk / Wšykno jo krajina.Serbski mólaŕ Jan Buk / Wszystko jest pejzażem. Serbołużycki malarz Jan Buck, red. Ch. Bogusz/Boguszowa, Ch. Kliem/Kliemowa, L. Głuchowska, Drezno 2022.

[13] L. Głuchowska, S. Świsłocka-Karwot, Das Phänomen Wrocław. Jan Bucks Verbindungen zur polnischen Kunstszene/Fenomen Wrocławia. Związki Jana Bucka z polską sceną artystyczną, [w:] Alles ist Landschaft…, s. 46-69.

[14] Dotychczas w internecie (YouTube) opublikowane zostały następujące części filmu z cyklu Hommage à Jan Buck realizowanego wg koncepcji i w reżyserii Lidii Głuchowskiej przez Annę Mazurkiewicz: Hommage à Jan Buck (II): Widzieliśmy miejsce, https:// www.youtube.com/watch v=YHliuHtz-xI [dostęp: 30 czerwca 2023]; Hommage à Jan Buck (II): Po węglu… Twarze i krajobrazy Łużyc https://isw.uz.zgora.pl/aktua nosci/film-hommage-a-jan-buck-ii–po-weglu-twarze-i-krajobrazy-luzyc-162.html [dostęp: 2 sierpnia 2023]; Hommage à Jan Buck II Festtag Forum, https://isw.uz.zgora.pl/aktuanosci/film-hommage-a-jan-buck-ii-cottbus-chosebuz-chocebuz-chociebuz-2062023-r-163.html [30 sierpnia 2023].

[15] O randze całego przedsięwzięcia świadczy fakt, iż patronaty nad nim objęli: Premier Wolnego Kraju Saksonia – Michael Kretschmer, Premier Kraju Związkowego Brandenburgia – dr Dietmar Woidke, Marszałek Województwa Dolnośląskiego – Cezary Przybylski, Marszałek Województwa Lubuskiego – Elżbieta Anna Polak, Rektor Uniwersytetu Zielonogórskiego – prof. dr hab. Wojciech Strzyżewski (od początku trwania projektu w 2022 r.) oraz Konsul Generalny Republiki Federalnej Niemiec we Wrocławiu – Martin Kremer i Rektor Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu – prof. Wojciech Pukocz (od czasu wrocławskiej edycji projektu [15 września – 31 grudnia 2023]).

[16] Por. A. Assmann, Das neue Unbehagen an der Erinnerungskultur. Eine ] Intervention, wyd. II, München 2013; Modi memorandi. Leksykon kultury pamięci, red. M. Saryusz-Wolska, R. Traba, J. Kalicka, Warszawa 2014.

[17] Por. K. Last, Cultural Pluralism and the Return of Cultural Heritage, [w:] Accommodating cultural diversity. Applied legal philosophy, red. S. Tierney, Aldershot, s. 126.

[18] Por. H. Kämpf-Jansen, Ästhetische Forschung. Wege durch Alltag, Kunst und Wissenschaft, Kolonia 2001; ”Zarte Empirie”. Theorie
und Praxis einer künstlerisch-ästhetischen Forschung, red. A. Brenne, Kassel 2008.

[19] Herstory to pojęcie ukształtowane jako alternacja słowa history, odnoszącego się do tradycyjnej historiografii, w opinii wielu feministek pisanej jako „his story”, a więc z męskiego punktu widzenia. Por. Ch. Hoff Sommers, Who Stole Feminism? How Women Have Betrayed Women, Nowy Jork 1995.

[20] P. Bürger, Theorie der Avantgarde, wyd. III, Göttingen 2017.

[21] Referat prof. Piotra Pałysa. Por. tegoż, Państwa słowiańskie wobec Łużyc w latach 1945-1948, Opole 2014.

[22] L. Głuchowska, S. Świsłocka-Karwot, Das Phänomen Wrocław…, s. 60-62.

[23] Referat dr. Jacka Cybisa, architeka z Warszawy, z prezentacją dr Lidii Głuchowskiej.

[24] Der Maler Jan Buck…, s. 5, tłum. LG.

[25] Referat dr Kathleen Rosenthal z Drezna.

[26] Alles ist Landschaft…, s. 132.

[27] Ch. Bogusz, Ein stetes Suchen…, s. 26-8, s. 33-34; Alles ist Landschaft…, s. 250-253, 263-264; Referat dr. Petera Michela z Berlina.

[28] Referat Małgorzaty Mieczkowskiej. Por. tejże, Polska wobec Łużyc w drugiej połowie XX wieku. Wybrane problemy, Szczecin 2006.

[29] Por. L. Głuchowska, S. Świsłocka-Karwot, Das Phänomen Wrocław…, s. 60-61.

[30] Referat dr Lidii Głuchowskiej.

[31] Malarz. Mentor. Mag. Otto Mueller a środowisko artystyczne Wrocławia, red. L. Głuchowska, D. Schmengler, A. Kern, Heidelberg 2019.

[32] Forum prowadził Herbert Schirmer. Zob. Film Anny Mazurkiewicz w reż. Lidii Głuchowskiej: Film “Hommage à Jan Buck (II)” Cottbus/Chóśebuz: https://ewamaria.blog/2023/09/10/hommage-a-jan-buk-2/ [dostęp: 10 września 2023].

[33] Referat dr Joanny Kiliszek.

[34] Referat prof. Matthiasa Flügge.

[35] Referat dr. Larsa Scharnholza.

[36] Referat Magdaleny Abraham-Diefenbach.

37 Kurator: Herbert Schirmer. Zob. film Anny Mazurkiewicz w reż. Lidii Głuchowskiej Cottbus. Hommage Fotoausstellung und Symposium, https://www.youtube.com/watch?v=84YSoKJlk0M&t=49s [dostęp 9 listopada 2023].

38 Cyt. za: Der Maler Jan Buck…, s. 16, tłum. LG.


Spis treści