W pogoni za marzeniami

STUDENCKIE
RECENZJE TEATRALNE

Martyna Pawlak

W pogoni za marzeniami
Kamienie w kieszeni, reż. Alicja Stasiewicz; Lubuski Teatr w Zielonej Górze

Kamienie w kieszeniach to wyjątkowo interesujący spektakl w niecodziennej formie, wystawiany przez Lubuski Teatr. Od pierwszych minut widzowie spotykają się z nieocenioną grą aktorską Aleksandra Stasiewicza i Radosława Walendy. Aktorzy przenoszą nas na plan ekipy filmowej z Hollywood, stacjonującej aktualnie w sielankowej irlandzkiej wiosce. Ta prowincja to idealne miejsce na kolejny wysokobudżetowy film ze znaną w show-biznesie obsadą. Mieszkający w malowniczej wiosce ludzie dostają pracę jako bezimienni
statyści, mogący w ten sposób zetknąć się z prawdziwymi gwiazdami i stanąć w blasku ich sławy. Spektakl pokazuje dwa opozycyjne światy, które do samego końca nie przenikają się. Pierwszy, przybyły prosto z Ameryki, kojarzy się z wielkimi szansami, realizacją marzeń i pozornie lepszym życiem. Ten drugi jest prowincjonalny, przepełniony oczekiwaniami, pragnieniami i jednoczesną świadomością braku jakiegokolwiek wpływu. Oba światy prezentują też inne wartości, bo tylko jeden z nich jest autentyczny i pozbawiony fałszu.

Przedstawienie przybliża nam losy i pragnienia Jaka Quinna i Charliego Conlona. Tych dwóch pozornie zwykłych statystów marzy o sukcesie i szansie na lepsze życie. Charlie jawi się jako typowy marzyciel, noszący zawsze przy sobie, w kieszeni spodni autorski scenariusz, licząc, że uda mu się go zaprezentować komuś wpływowemu. Jednak ta optymistyczna postać skrywa znacznie dramatyczniejszą przeszłość, niż moglibyśmy się spodziewać. Charli przybywa ze stolicy na prowincję, gdzie na planie poznaje Jaka. On z kolei jest większym realistą, który rozczarowany wrócił z USA do rodzinnej wsi. W miarę upływu akcji przyglądamy się przebiegowi dni statystów na planie filmowym, poczynając od długich nagrań, poleceń wydawanych przez asystentów planu, reżyserów, po znajomość z Caroline, piękną aktorką, grającą główną rolę w filmie, kończąc na przyjaźni oraz wieczorach spędzonych w lokalnym hałaśliwym pubie.

W obliczu sielanki, marzeń o karierze i obcowaniu ze sławą dostajemy także wątek potknięcia się na drodze do celu. Jesteśmy świadkami losów młodego mieszkańca wioski, który również marzył o grze w filmie. Jednak od dłuższego czasu był uzależniony od narkotyków. Przez swój stan został wyrzucony z planu filmowego, a także później z miejscowego pubu, w którym doświadczył nieprzyjemnej sytuacji z aktorką, Caroline. Gdy wioskę obiega informacja, że umarł, poznajemy więcej szczegółów z jego życia. W obliczu tej tragedii można zauważyć silne zintegrowanie i poczucie wspólnoty wśród mieszkańców, którzy obowiązkowo pojawiają się na pogrzebie. Postać młodego chłopaka pomoże bohaterom w walce o swoje marzenia oraz wzmocnieniu wiary we własne siły. Młodzieniec stanie się też inspiracją do filmu.

Najważniejszym elementem całego przedstawienia jest jednak sposób prezentowania bohaterów oparty na pomyśle, by we wszystkie wspomniane wcześniej postacie wcielali się tylko ci dwaj główni aktorzy. Poprzez zasygnalizowany obrót przez ramię przemieniają się w kogoś innego. Mierzą się z przechodzeniem w różne osobowości, a także płcie, a to wszystko przy użyciu niewielkiej liczby rekwizytów lub po prostu charakterystycznych gestów. Aktorzy bez zwątpienia bardzo mocno pracują mową ciała i tonem głosu. To dzięki temu bez problemu można rozpoznać, kim aktualnie są, nie gubiąc przy tym całego wątku. 

Bardzo wyraźnie widać w tym spektaklu trud pracy aktora. Przedstawienie jest całościowo bardzo spójne, a akcja dynamiczna i wciągająca. Spektakl jest wystawiany na
Scenie Kameralnej, bliskość z aktorami pozwala mocno wczuć się w tok wydarzeń.

Istotną rolę odgrywa także minimalistyczna, ale przemyślana scenografia. Nie ma problemu ze zinterpretowaniem okoliczności, w jakich postacie się znajdują. Do tego dochodzi intensywna gra światłem niczym na prawdziwym planie filmowym oraz subtelna muzyka, zwłaszcza na początku przedstawienia dająca poczucie obecności na spokojnej wsi, którą nagle zagłusza przybycie ekipy.

Czas spędzony na widowni teatralnej podczas tego przedstawienia z pewnością nie będzie zmarnowany. Interesująca fabuła oraz wyjątkowa gra aktorska gwarantują świetnie spędzone chwile. Równocześnie dają refleksję dotyczącą pogoni za marzeniami i zaczynaniem ich realizacji dokładnie od tego miejsca, w którym się jest. Wystarczy wiara w siebie i autentyczność.

Ludzie na widowni