Thriller z wątkiem staroegipskim w tle

Fabian Sebastian Baliński

Thriller z wątkiem staroegipskim w tle

Anubis to moje pierwsze spotkanie z prozą Przemysława Piotrowskiego, autora, który w krótkim czasie zdobył ogromne uznanie na polskim rynku literackim. Powieść przynosi kolejną odsłonę przygód Igora Brudnego. Tym razem Piotrowski przenosi czytelników w zagraniczne realia, łącząc klasyczny thriller kryminalny z historią starożytnego Egiptu.

Historia rozpoczyna się od makabrycznego odkrycia. W Polsce zostaje znalezione ciało, które ktoś zmumifikował. Początkowo wydaje się, że jest to pojedynczy, choć niezwykle brutalny przypadek morderstwa. Jednak wkrótce podobne zwłoki zaczynają pojawiać się także w Egipcie. Wszystko wskazuje na to, że ktoś „bawi się” w nowoczesnego „kapłana” mumifikacji i metodycznie odtwarza starożytne rytuały. Tu pojawiają się pierwsze pytania: dlaczego ów kapłan to robi? Co chce osiągnąć?

Do śledztwa zostaje zaangażowany komisarz Igor Brudny, znany z nieustępliwości w dążeniu do prawdy. Towarzyszy mu Jagna Witos, młoda policjantka, która staje przed największym wyzwaniem w swojej karierze. Trop prowadzi ich do Kairu, gdzie, oprócz rozwikłania sprawy, Brudny zmuszony jest zmierzyć się również z własnymi demonami. Na drugim planie mamy wątek osobisty – skomplikowaną relację Igora z Julią Zawadzką. Ich związek przechodzi poważny kryzys, co dodatkowo obciąża psychicznie komisarza i wpływa na jego decyzje.

Autor świetnie buduje napięcie, a fabuła jest pełna zwrotów akcji. O ile jednak te, zachodzące na początku, naprawdę robią wrażenie, o tyle im bliżej końca, tym siła akcji słabnie i robi się coraz bardziej przewidywalnie. Pod koniec powieści także wątek starożytnych bóstw traci na znaczeniu, odchodzi w niepamięć – szkoda, że tak się dzieje, bo to właśnie motyw staroegipski nadaje historii kryminalnej wyjątkowy klimat i odróżnia powieść Piotrowskiego od innych współcześnie powstających kryminałów. Niewątpliwie zakończenie powieści mogłoby być bardziej dopracowane, bo choć cała intryga jest
fascynująca, rozwiązanie wydaje się nieco pośpieszne, przewidywalne, nie przynosi też głębszego wyjaśnienia motywacji mordercy. Być może autor celowo pozostawił niektóre kwestie otwarte? Do listy mankamentów trzeba również dopisać niekiedy wymuszone i sztuczne relacje między bohaterami, zwłaszcza między Igorem a Jagną oraz przerysowanie pewnych wątków, które przez to są mało realistyczne – czasem można odnieść wrażenie, że autor za bardzo stara się zaskoczyć czytelnika.

Natomiast wśród zalet Anubisa oprócz tych wyżej wskazanych trzeba jeszcze wymienić szczegółowość opisów, które budują autentyzm i pomagają wczuć się w atmosferę miejsc, gdzie toczy się akcja. Nie można również zapomnieć o intrygującym głównym przeciwniku. Psychologiczny portret mordercy, jego metody działania i tajemnicze powiązania ze starożytnym Egiptem ubarwiają opowieść, choć momentami niewątpliwie przydałby się głębszy wgląd w psychikę zbrodniarza. Na koniec warto docenić styl pisania Przemysława Piotrowskiego. Jego język jest dynamiczny, a dialogi naturalne. Autor potrafi budować napięcie i dawkować informacje, tak aby podtrzymywać uwagę czytelnika i zachęcać go do odkrywania kolejnych wątków.

Podsumowując, Anubis to książka, która z pewnością zasługuje na uwagę. Przemysław Piotrowski stworzył wciągający kryminał z unikalnym tłem, ciekawymi bohaterami i wartką akcją. Mimo kilku niedociągnięć, jest to lektura, którą polecam miłośnikom
gatunku i wszystkim poszukującym niebanalnych historii.