Wiersze [wargi, dwadzieścia tysięcy oddechów mniej]

Paulina Sacharczuk

 

 

wargi

 

zimnymi wargami

na szybie zostawiasz

ust siny kontur

 

wyziera z niego pustka

jak z muszli

której wyrwano perłę

 

 

 

dwadzieścia tysięcy oddechów mniej

 

dwadzieścia tysięcy oddechów mniej

zagłuszyło dziś stukot

jednej pary sztućców przy kolacji

 

zabrało czubkami nosów czułe tulenie

tuż przez zaśnięciem

i objęcia, które ratują po nocnym koszmarze

 

dwadzieścia tysięcy oddechów mniej

ściska boleśnie serce

odbierając w płucach powietrze

 

dwadzieścia tysięcy oddechów mniej

zbudziło nagłą ciszą

ciszą w której rozbrzmiewa modlitwa

moich oczu

o twój rychły powrót