Od redakcji 3-4 (80-81)

Od redakcji

Mijający 2022 rok dla „Pro Libris” jest rokiem jubileuszowym. Świętowaliśmy 20-lecie Pisma, co też sprzyjało wspomnieniom, podsumowaniom, a przede wszystkim spotkaniu z naszymi autorami i czytelnikami, tym razem nie na łamach, lecz osobiście – i dodajmy, że już bez maseczek i innych pandemicznych obostrzeń –
podczas promocji monografii naukowej prof. Jolanty Chwastyk-Kowalczyk „Pro Libris”. Lubuskie Pismo
Literacko-Kulturalne (2001-2021), w październiku w Bibliotece Norwida.

Zamieszczone w numerze materiały dotyczące festiwali, konkursów i innych wydarzeń kulturalnych
poświadczają, że w tym zakresie wracamy do przedpandemicznych aktywności. Poetyckie i prozatorskie plony pokonkursowe, których tym razem na łamach Pisma jest wyjątkowo dużo, również pokazują, że ostatni czas dla wielu był wyjątkowo twórczy.

Trudno jednak nazwać upływający rok spokojnym. Do – miejmy nadzieję – na zawsze ujarzmionej
pandemii dołączyła kolejna plaga, najgorsza z możliwych – wojna. Oprócz poczucia niedowierzania i
przerażenia, każdy z nas zetknął się w tym kontekście z poważnymi problemami oraz nieznanymi wcześniej
zjawiskami w sferze społecznej, ekonomicznej, kulturowej i narodowościowej. Bliskość terytorialna działań wojennych, także przychylność narodu polskiego spowodowały napływ kilkumilionowej fali uchodźców z
Ukrainy, co ma ogromny wpływ na mentalność Polaków, a także strukturę ludnościową naszego państwa.
Lubuskie nie jest odosobnione w tym względzie. Nasi autorzy bardzo szybko zareagowali na okrucieństwa
wojny, a ukraińska apokalipsa niejednokrotnie stała się kanwą tekstów napływających do „Pro Libris”. I tak,
Ukraina pojawia się w poezji Agnieszki Ginko (Ukraińska noc, kamyk, od mamy, płotek), w Zapiskach na powitanie jesieni Czesława Sobkowiaka (Pomarańczowe pasma na niebie, Głos z Ukrainy), prozie Wiesława Karlińskiego (Garnek z pogranicza). Wśród laureatów konkursu poetyckiego „Zielona Góra to ja” znalazła się rodowita Ukrainka, Sofia Derevianchenko, autorka wiersza Zielone (2. lokata). Do rosyjskiej agresji odnoszą się także poeci przywołani w eseju dr Joanny Wawryk (Szkiełko i oko, czucie i wiara – współcześni literaci wobec tradycji Mickiewiczowskiej), w którym autorka omawia almanach Romantyczność 2022, co z kolei wpisuje się w Rok Polskiego Romantyzmu.

Zestaw materiałów zamieszczonych w tym numerze jest różnorodny, nie zabrakło tekstów
zaangażowanych, dotyczących aktualnej problematyki społecznej i politycznej. Idąc tropem kolejnego
tegorocznego kataklizmu, jakim stało się zatrucie Odry, warto wskazać na – powstałe jeszcze przed klęską
ekologiczną – opracowanie dr Anny Polak, która rzetelnie przypatruje się lubuskim ciekom wodnym,
przyrodzie, osadnictwu i zabytkom (Walory krajoznawcze Doliny Lubszy od Olbrachtowa do Jasienia).

By nie przytłaczać czytelnika kolejnymi plagami, proponujemy nie ogłaszać kapitulacji sztuki wobec
rzeczywistości i dać się porwać tekstom, a także… obrazom. W tym ostatnim kontekście zachęcamy do
zapoznania się z pracami Liwii Liteckiej, której różnorodna twórczość ilustruje bieżący numer, a opis
dokonań i prognozę na przyszłość tej uzdolnionej artystki zawierają szkice historyczek sztuki, Barbary
Maculewicz i dr Lidii Głuchowskiej.