Noc

Anna Radka

Noc

Wiersz Anny Tokarskiej Noc stanowi interesujący przykład liryki wyznania. Wskazanie przez autorkę w tytule tej pory nadaje utworowi niezwykle intymny charakter. Kiedy ludzie szykują się do snu, a ze wszystkich stron otacza ich cisza i ciemność, zdejmują maski, które za dnia kryją ich najgłębiej skrywane myśli i uczucia. Jeśli przyjąć, że życie to teatr, jak śpiewał Edward Stachura, to nocą opada kurtyna i kończy się gra.

Podmiot liryczny wskazuje dwóch adresatów swojej wypowiedzi, jednak czyni to w sposób tajemniczy i pozostawiający wiele wyobraźni czytelnika. Pierwszy – zbiorowy – to słowa. Wykorzystanie uosobienia pozwala sądzić, że wypowiedź jest monologiem. Tym samym język traci w utworze jedną ze swoich funkcji. Nie stanowi narzędzia – mostu umożliwiającego komunikację pomiędzy dwoma osobami. Oznacza to, że drugi z adresatów, mężczyzna, skryty za pojedynczym zaimkiem, nie pozna przemyśleń podmiotu. Potwierdzają to wersy, które się do niego odnoszą: „piękniejszy o odległość”, „powtarzać cię z pamięci”. Pierwsze wyrażenie zdradza uczucia osoby mówiącej. Noc, gdy nie ma kontaktu z mężczyzną, jest dla niego porą odpoczynku. Wskazanie świtu jako cezury stanu spokoju sygnalizuje, że wraz z dniem powróci on i podmiot będzie znów zmuszony do ukrywania swoich emocji. Pierwsze wersy ukazują, jak bardzo męczący jest ten cykl. Noc pozwala „wysypać niepotrzebne słowa”. Użyty czasownik przywołuje obraz szczelnie zamkniętego pojemnika lub worka, gdzie duszone są zdania, które z jakiegoś powodu nie mogą zostać usłyszane. Znamienne wydaje się wskazanie właściwości spojrzeń, które są kierowane w stronę podmiotu za dnia. Są one nieproszone i kobieta pozbywa się ich niczym makijażu po ciężkim dniu, pozwalając skórze oddychać.

Wiersz biały odpowiada sytuacji, w której znajduje się podmiot. Ma poszarpane krawędzie i nie próbuje zyskać dźwięczności przez użycie rymów czy przez regularność budowy. Obce są strofy, które wprowadzałyby porządek i ramy dla fragmentów wypowiedzi. Wyznanie podmiotu jest bardziej realistyczne, gdy nie przypomina starannie ułożonej mowy.

Podmiot mówi w sposób bezpośredni, jednak najwięcej o jego emocjach mówi czytelnikowi wpływ, który „piękniejszy o odległość” na niego wywiera. Nie wiadomo, jakie łączą ich relacje i jaki sekret kryje się za niewybrzmiałymi słowami. Może być to żal lub nieodwzajemniona miłość. Trudno jednak powiedzieć, która strona byłaby nieodwzajemniającą. Pomimo negatywnych emocji, które ta osoba budzi w podmiocie, nadal jest ona dla niego ważna. Warkocz Bereniki symbolizuje poświęcenie dla ukochanego i siłę miłości. Metafora zaplatania i rozplatania może znaczyć, że kobieta szykuje się do wyznania swoich uczuć, lecz wycofuje się z tego pomysłu, by po chwili zacząć od nowa. Możliwe jest także, że przygotowuje się do rozmowy z osobą jej drogą, lecz odległą z powodu kłótni. Tkwi w niekończącym się cyklu, który nie przynosi rezultatów. Wysiłki te przypominają losy Syzyfa, którego Camus nazwał człowiekiem absurdalnym i wskazywał, że jego los staje się tragiczny za każdym razem, gdy zdaje on sobie sprawę z bezcelowości swoich starań.

Zwątpienie i rezygnacja wydają się dominującymi emocjami w utworze. Rządzą w nocy i dyktują stosunek podmiotu do dnia, który nie jest wyczekiwany i nie zwiastuje nowego początku. Jest to wizja przykra i budząca współczucie, a jednocześnie przestroga przed zbytnim ukrywaniem własnych myśli i uczuć. Ucieczka w noc, w głąb siebie nie wydaje się najlepszym rozwiązaniem.