Jesienne spotkania z literaturą w Norwidzie

Ewa Mielczarek

Jesienne spotkania z literaturą w Norwidzie

Zdarzają się słowa, rozmowy, spotkania, które na zawsze zapadają w pamięć,
inne – umykają w miarę upływu czasu, natłoku spraw, galopady towarzyszącej
nam w życiu zawodowym i osobistym. Są jednak sytuacje, które rysują w kodzie pamięci niezatarty ślad. Tak właśnie postrzegam Festiwal Literacki im. Anny Tokarskiej Proza Poetów – przedsięwzięcie, które na przestrzeni lat ewoluuje, rozrasta się, poszerza formułę, a każda z kolejnych edycji pozostawia wiele cennych wrażeń. Wywołują je sceny, obrazy, ważne słowa, które padają ze sceny bądź też osobowości o mocnym rysie charakterologicznym goszczące na Festiwalu. Projekt, o którym mowa, trwający nieprzerwanie od 13 lat, posiada solidny fundament. Słusznie sięga doń dr Andrzej Buck, przytaczając genezę Festiwalu, będącego w pewnym stopniu sukcesorem Literackich Pomostów:

Z punktu widzenia Biblioteki Norwida festiwal literacki, który powstał w 2011 roku, to kontynuacja inicjatywy Literackie Pomosty, będącej projektem zielo-
nogórskiego oddziału Związku Literatów Polskich z jego ówczesnym liderem – prezesem Eugeniuszem Kurzawą oraz Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki
Publicznej im. Cypriana Norwida z Marią Wasik, jej niegdysiejszą dyrektorką.
Poprzedniczkami Festiwalu Proza Poetów były dwie kolejne imprezy literackie z lat 2009 i 2010. W 2009 roku, od 14 do 16 maja, odbyła się pierwsza, a jej organizatorami były WiMBP im. Norwida, MBP w Żarach oraz zielonogórski oddział ZLP, zaś partnerami w organizacji: Łużycka Wyższa Szkoła Humanistyczna im. Jana B. Solfy w Żarach i Żarskie Towarzystwo Kultury. Motywem przewodnim imprezy były Literackie pomosty. Percepcja literatur polskiej i krajów sąsiadujących. 

Napis zbliżenia.

Dofinansowano ją ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a honorowy patronat przyjął marszałek województwa lubuskiego. Organizatorzy zaprosili pisarzy i tłumaczy literatury polskiej z państw graniczących z Polską, wśród nich byli: Aarne Puu (Estonia), Birute Jonuškaite (Litwa), Andrej Chadanowicz (Białoruś), Adrij Bondar (Ukraina), Karl Grenzler (Niemcy), Radovan Brenkus (Słowacja) i Michal Viewegh (Czechy) oraz Serbołużyczanin Benedikt Dyrlich[1].

Pomysł chwycił! Drugą edycję Festiwalu tak opisał Robert Rudiak:

Druga edycja MFL pn. Literackie Pomosty miała miejsce w dniach 17-19 maja 2010 r. Impreza ponownie była dofinansowana ze środków ministerialnych, a organizatorami jej była biblioteka wojewódzka, którą kierował już dr Andrzej Buck i oddział ZLP w Zielonej Górze. Festiwal Literatury znów przebiegał pod honorowym patronatem marszałka województwa lubuskiego oraz prezydenta miasta Zielona Góra. Celem Festiwalu było przybliżenie Lubuszanom literatury krajów sąsiadujących z Polską, a w szczególności nurtów i tendencji panujących w literaturze krajów zaproszonych na II MFL oraz prezentacja sylwetek i dorobku twórczego autorów popularnych w tych krajach. Organizatorzy liczyli, że Festiwal stanie się platformą wymiany doświadczeń na temat kondycji szeroko rozumianej kultury, w szczególności współczesnej literatury europejskiej oraz okazją do promocji literatury krajów ościennych w Polsce, a także wymianą poglądów na temat obecności, percepcji i kondycji polskiej literatury na Białorusi, Litwie, Słowacji, Ukrainie, w Czechach, Niemczech, Rosji[2].

Świetlicki i Griń pozują do zdjęcia.

Organizatorzy (zielonogórska książnica i ZLP) zakładali kontynuację przedsięwzięcia w podobnej formule, jednak – mimo usilnych starań o pozyskanie funduszy ministerialnych – nie udało się jej podźwignąć materialnie. 

Zdjęcie uśmiechającej się kobiety.

To wtedy właśnie zapadła decyzja dyrektora WiMBP Andrzeja Bucka, że podejmuje się realizacji regularnego festiwalu literackiego siłami instytucji macierzystej. Tak też się stało.

By uniknąć nazewniczych zawiłości, warto nadmienić, że pierwotnie (od 2011) Festiwal przebiegał pod nazwą Pora Poetów, by już w następnym roku przyjąć nazwę PrOZA POETÓW. W kolejnym, 2013 roku, z dużym rozmachem przeprowadzono 3. Festiwal Literacki im. Anny Tokarskiej PrOZA POETÓW. Ta utrwalona do dziś nazwa została nadana, by upamiętnić postać wybitnej zielonogórskiej poetki.

Wracając do wrażeniowości – wspominam impresję, która jest we mnie do dzisiaj. We wtedy jeszcze bardzo skromnej sali widowiskowej książnicy zielonogórskiej, zwanej Salą Dębową, wystąpił Jurij
Andruchowycz, ukraiński poeta, pisarz i piosenkarz. Był to niezapomniany, energetyczny koncert inspirowany twórczością Brunona Schulza, poetycki popis znakomicie współgrający z dynamiczną muzyką rockową wrocławskiego zespołu Karbido. 

Wydarzenie z udziałem profesjonalnych świateł scenicznych atakiem decybelami dosłownie wbiło publikę w ziemię! To był 2010 rok.

Rok później równie silne wrażenie, choć o zupełnie innym charakterze wywarło spotkanie z Marcinem Świetlickim, poetą, powieściopisarzem, dziennikarzem, kultowym wokalistą zespołu Świetliki, który w rozmowie z Ireneuszem Griniem przedstawił swoje credo artystyczne.

W tym samym 2011 roku niepowtarzalne muzyczne
doznania zapewniła multiinstrumentalistka Karolina Cicha z koncertem Śladami Różewicza.

W dalszych latach na Festiwal Literacki im. Anny
Tokarskiej przybywały kolejne sławy, najczęściej byli
to prozaicy, poeci i reportażyści, ponadto – ludzie
z branży filmowej czy teatralnej. I tak, w roku 2012 gościliśmy Łukasza Maciejewskiego, który w rozmowie z redaktorem Konradem Stanglewiczem opowiadał o swoich świeżo wówczas wydanych książkach (Aktorki, Wszystko jest lekko dziwne).

Kolejną zapamiętaną w szczególny sposób postacią był Wiesław Komasa, wszechstronny aktor, którego wcześniej widziałam tylko na srebrnym ekranie (Lincz, 300 mil do nieba).

Tym razem mogłam na żywo docenić jego kunszt aktorski w niezapomnianym spektaklu Pan Bóg pisze prosto na liniach krzywych… w ramach Zielonogórskiego Salonu Poezji. Rzecz miała miejsce w roku 2012. Trzy lata później obejrzeliśmy spektakl poetycki Różewiczogranie z jego udziałem i w jego reżyserii.

W kolejnych latach gościliśmy: aktora i reżysera Zdzisława Wardejna (2014), aktorkę Maję Komorowską, krytyczkę literacką, dziennikarkę Justynę Sobolewską (2017), ulubioną przeze mnie pisarkę i reporterkę „Gazety Wyborczej” Magdalenę Grzebałkowską (2017), pisarkę, poetkę i reportażystkę Agatę Tuszyńską (2017), a także niemiecką pisarkę i dziennikarkę Elisabeth Herrmann, z którą miałam zaszczyt współ-
pracować na łamach „Pro Libris”.

Następny rok – 2018 zaowocował udziałem na Festiwalu gwiazd literatury polskiej, w tym znako- mitej Doroty Masłowskiej (pisarki, dramatopisar- ki, felietonistki, kompozytorki, piosenkarki, produ centki muzycznej) i niezrównanego Mariusza Szczygła (dziennikarza, reportażysty, pisarza). Mocnym akcentem 8. edycji Festiwalu był premierowy pokaz filmu dokumentalnego Nieparzysta. Opowieść o Annie Tokarskiej, według scenariusza Anny i Macieja Klaudelów, który wzbudził duże zainteresowanie publiczności festiwalowej, poruszył, sprowokował do przemyśleń.

Kolejne jesienne wieczory upływały w równie doborowym towarzystwie – w 2019 roku gościliśmy dziennikarza i reportażystę Jacka Hugo-Badera, a także dystyngowanego i posługującego się przepiękną polszczyzną Marka Krajewskiego, filologa klasycznego, autora poczytnych kryminałów. Pojawiła się również pisarka Katarzyna Bonda nazywana polską królową kryminału. W następnym 2020 roku Festiwal uświetniła Inga Iwasiów, literaturoznawczyni, krytyczka literacka, poetka i prozaiczka, promująca wówczas swą najnowszą książkę Kroniki oporu i miłości. Zaplanowane spotkanie z Radkiem
Rakiem, pisarzem i laureatem Nagrody Literackiej
„Nike”, odbyło się w formie online. Podkreślam to z żalem, ponieważ bezpośrednie spotkanie z twórcami ma niewątpliwą przewagę nad rozmowami zdalnymi.

W kolejnych edycjach Festiwalu Bibliotekę Norwida odwiedzili: Łukasz Orbitowski – pisarz, publicysta i dziennikarz; Zofia Turowska – pisarka, dziennikarka i reportażystka; Piotr Łopuszański – filozof, dziennikarz, publicysta, leśmianolog. Gościliśmy Jacka Podsiadłę, poetę, prozaika, tłumacza, dziennikarza, a także Zbigniewa Rokitę, arcyciekawego pisarza, dziennikarza i reportera.

Przemawiająca kobieta.

Siłą rzeczy to subiektywny przegląd nazwisk, sporządzony na podstawie kruchej pamięci i osobistych upodobań. To zaledwie ułamek rzeszy postaci, która od 13 lat tworzy unikatową społeczność bywającą w Bibliotece Norwida – polską i lubuską elitę kulturalną, reprezentantów środowiska książki, sztuki, filmu, teatru. Dodatkowo mnogość zdarzeń festiwalowych, które warto byłoby przytoczyć, przekracza możliwości niniejszego omówienia. Skupię się zatem na tegorocznej edycji Festiwalu, w kontekście tezy, którą postawiłam na początku tych rozważań. Zatem, jakie było to 13. wydanie Festiwalu? Co przetrwa w pamięci odbiorców? Co z oferty festiwalowej wydaje się być ponadczasowe i godne wspominania?

Trzeba przyznać, że tegoroczna edycja Prozy Poetów programowo sprostała oczekiwaniom wiernych odbiorców, w czym niewątpliwa zasługa jej kuratora, dr. Andrzeja Bucka, który od początku Festiwalu komponuje każdą jego edycję. Różnorodność form (literatura, sztuka sceniczna, filmy, wystawy, koncerty), pozyskanie nazwisk i autorytetów z najwyższej literackiej półki, wysoki poziom spotkań zostały docenione nawet przez najbardziej wymagającego odbiorcę. To niepodważalny atut tegorocznego przedsięwzięcia.

Zdjęcie dwóch facetów.

Do miana niepowtarzalnej atrakcji pretendować może wydarzenie, które 7 listopada zainaugurowało Festiwal. Na otwarcie przygotowano niecodzienną wystawę, na którą złożyła się kolekcja pięciu unikatowych obrazów, powstałych 2 lipca 2023 roku w Kórniku podczas happeningu malarskiego inspirowanego wierszami Wisławy Szymborskiej, w dniu obchodów setnej rocznicy urodzin noblistki. Kurator wy stawy, Tomasz Akusz, wraz z artystami malarzami: Andrzejem Andrzejewskim, Nadią Kotkowską, Darią Wiercioch i Kariną Wiką udostępnili w Bibliotece Norwida swe wielkoformatowe dzieła, określając kolekcję jako Obrazy wierszami malowane. Wystawa gościła niespełna dwa tygodnie, albowiem w salonie wystawowym instalowano kolejną, zatytułowaną Do trzech razy sztuka, której wernisaż przewidziano z udziałem trzech artystów znanych z różnych obszarów: malarstwa (Szymon Chwalisz), rozrywki (Dariusz Kamys) oraz muzyki (Grzegorz Skawiński). Słusznie przewidując tłumy odwiedzających podczas wernisażu, organizatorzy wydawali wcześniej wejściówki, a tym, którzy nie mogli uczestniczyć w przedsięwzięciu, umożliwiono obejrzenie prac do 17 grudnia 2023 w godzinach otwarcia Biblioteki. Przeciwwagą dla wspomnianego
wernisażu wydawać się mógł wykład historyka literatury, krytyka, eseisty, wiceprezesa oddziału
Stowarzyszenia Pisarzy Polskich w Krakowie, profesora tytularnego na Wydziale Polonistyki UJ,
autorytetu w zakresie poezji polskiej XX wieku oraz literatury emigracyjnej, prof. Wojciecha Ligęzy.
Badacz podjął z pełną powagą temat: Wisławy Szymborskiej fascynacje filmowe. Prelegent
przytaczając ważne dane faktograficzne, umożliwił jednocześnie spojrzenie na polską noblistkę w
nietypowy, momentami żartobliwy sposób, jako że – powszechnie wiadomo – Szymborska miała
znakomite poczucie humoru. Wykład prof. Ligęzy odbył się w cyklu konwersatoriów
bibliotekoznawczych, również od lat ambitnie realizowanych przez zielonogórską książnicę.

Kolejną atrakcją Festiwalu okazał się popis aktorów amatorów, zrzeszonych w Teatrze Księżnej
Doroty Żagańskiego Pałacu Kultury. Trupa zaprezentowała 15 listopada Zemstę Aleksandra Fredry, która zachwyciła widownię profesjonalizmem, dobrym aktorstwem i niebanalnym ujęciem klasyka dramaturgii polskiej. Spektakl wyreżyserował Tomasz Siemion, który był także odtwórcą jednej z postaci. Ponadto wystąpili: Pola Chwałek, Krzysztof Dulski, Mirosław Geisler, Grażyna Janczyło, Artur Kruk, Kuba Marczenia, Hiacynta Otto, Kinga Pakies, Anna Pinkowska, Marzena Przyborska, Marek Ptasiński, Wojciech Sokołowski, Kacper Supeł, Jerzy Szarek, Lidia Wolanowska i Zygmunt Zacharczuk. Warto podkreślić, że spektakl oraz większość z omawianych eventów transmitowano online.

Z kolei w czwartkowe popołudnie 16 listopada organizatorzy zaprosili miłośników literatury na kilku etapową imprezę promującą słowo pisane. Bezspornie było to święto lubuskiej literatury,  w tym wydawnictwa Pro Libris, które niestrudzenie publikuje, promuje i wspiera szeroko rozumianą twórczość. Tak było również w Czwartek Lubuski, podczas którego prezentowano książki – laureatki Konkursu Debiut Pro Libris. I tak spotkanie z Barbarą Czyżewską, autorką książki prozatorskiej Wiara i ufność, ciekawą rozmowę przeprowadziła Magdalena Faron. Warto nadmienić, że autorka kryjąca się pod pseudonimem Enna Weiss jest 17-letnią licealistką wywodzącą się ze Lwowa, która przybyła dwa lata temu do Polski.

Swobodnie posługuje się polszczyzną, a jurorzy konkursu uznali, że jej książka ma ponadprzeciętne walory i zasługuje na publikację. Z kolei druga laureatka, Patrycja Mierzejewska, zwyciężczyni w kategorii poezja zaprezentowała tomik Wchłanianie żelaza. Poetka w rozmowie z dr Mirosławą Szott zaprezentowała się jako niezwykle wrażliwa i intrygująca osoba, której przyszłość – jak myślę – jest „skazana” na pisanie. Literacki wieczór czwartkowy kontynuowany był promocją czasopisma „Pro Libris”, które nieprzerwanie od 22 lat ukazuje się sumptem Biblioteki Norwida. O 85. numerze pisma opowiadał redaktor naczelny Andrzej Buck oraz członkinie redakcji. W rozmowie wielokrotnie pojawiały się odniesienia do zmysłów, bo i taki temat – ZMYSŁY – patronował temu numerowi.

Dzień później odbyła się projekcja ukraińskie-
go filmu dokumentalnego zatytułowanego Larysa Kadochnikova. Wojna w reżyserii Dmitrija Tomasz-
polskiego. 18 listopada z kolei w ramach Czytelni Dramatu zaprezentowano tekst Letni dzień Jona Fosse, laureata Literackiej Nagrody Nobla 2023 za nowatorskie sztuki i prozę, dające wyraz temu, co niewypowiedziane. Inscenizację w reżyserii Toma-
sza Mana koordynował dr Janusz Łastowiecki pod czujnym okiem gospodarza i pomysłodawcy cyklu
dr. Andrzeja Bucka.

Na 23 listopada zaplanowano wydarzenie, na które spodziewano się szturmu chętnych. Tego dnia gościem Biblioteki Norwida była jedna z najwybitniejszych polskich poetek, Ewa Lipska. To wyjątkowe spotkanie połączone z promocją zbioru prozy poetyckiej Wariacje Geldbergowskie poprowadził ks. prof. Andrzej Draguła.

I znowu z teatralnym przytupem! Tym razem
niedzielne popołudnie 26 listopada wypełniła
Historia Jakuba, monodram będący opowieścią
inspirowaną prawdziwą historią księdza i filozofa
Romualda Jakuba Wekslera-Waszkinela. Świetny tekst Tadeusza Słobodzianka w reżyserii Aldony Figury znakomicie wybrzmiał na scenie. Talent aktorski Łukasza Lewandowskiego porwał widownię, która wielokrotnie wywoływała artystę gromkimi brawami.

Wydarzeniem poniedziałkowego wieczoru, 27
listopada, stała się promocja antologii Sąsiadki.
10 poetek niemieckich pod redakcją przybyłego na
spotkanie Tomasza Ososińskiego, poety, germanisty, filologa klasycznego, tłumacza, wydawcy. Książka ukazała się w serii poetyckiej Wydawnictwa Warstwy, której celem jest przybliżenie sceny poetyckiej krajów sąsiadujących z Polską (wcześniej ukazały
się Sąsiadki czeskie i słowackie). Podczas wydarzenia moderowanego przez dr Joannę Kapicę-Curzytek
prezentowano wiersze w języku niemieckim oraz
polskim.

Kolejne festiwalowe dni i kolejne promocje ważnych publikacji. Sumptem wydawnictwa Pro Libris ukazała się Antologia dramatu zielonogórskiego pod redakcją Andrzeja Bucka. Redaktor, specjalizujący się w dorobku rodzimych dramaturgów, nieustająco poszukuje, zgłębia, wydobywa teksty zapomniane, nieodkryte wcześniej, ale także inspiruje młodych twórców, zachęcając do pisania. Ponadto opracowuje i systematyzuje wiedzę w tym zakresie. We wspomnianej Antologii ukazały się teksty młodszego pokolenia, w niektórych przypadkach debiutantów, jeśli chodzi o dramat (np. Konrad Pruszyński, Paulina Korzeniewska).

Zdjęcie mężczyzny przemawiającego na scenie.
Mężczyzna i kobieta rozmawiają na scenie.
Ludzie zebrani na sali.
Andrzej Buck i Ewa Mielczarek w saloniku prasowym.
Zdjęcie Różyckiego przemawiającego w Pro Libris Cafe.

Promocja Antologii poezji lubuskiej 2007-2022 pod redakcją prof. Małgorzaty Mikołajczak i dr Mirosławy Szott stała się okazją do spotkania i integracji środowiska poetów naszego regionu. Rozmowie o przyjemności tworzenia, ale także o trudach i rozterkach towarzyszących redaktorkom podczas opracowywania książki z zainteresowaniem przysłuchiwała się rzesza zgromadzonych poetów i sympatyków literatury. Po rozmowie z publicznością zaproszono zebranych na zapowiadaną wcześniej przechadzkę Drogami Anny Tokarskiej. Chętni udali się na Plac Słowiański pod dom, w którym mieszkała patronka – tam złożono symboliczną różę przy tablicy poświęconej jej pamięci. Towarzyszący spacerowiczom aktor Andrzej Nowak odczytywał wiersze patronki, składając hołd Annie Tokarskiej. Spacer zakończył pobyt w Lubuskim Teatrze, gdzie bliscy poetki wspominali z rozrzewnieniem, jak wspaniałym i wartościowym była człowiekiem. Na zakończenie odtworzono film dokumentalny Nieparzysta. Opowieść o Annie Tokarskiej.

Na zakończenie 13. edycji Festiwalu w piątkowy
wieczór 1 grudnia zorganizowano kameralne spotkanie autorskie z Tomaszem Różyckim, poetą, tłumaczem i krytykiem, laureatem licznych nagród, m.in. Nagrody im. Wisławy Szymborskiej 2023, połączone z promocją zbioru wierszy Ręka pszczelarza, powstałego podczas pandemii. Autor, pozornie beznamiętnie opowiadając o swojej twórczości, nawiązał ciekawą relację z publicznością, która jeszcze długo po zakończeniu wieczoru oblegała go, by dopytać także o kwestie poruszone w rozmowie z dr Mirosławą Szott, moderatorką spotkania.

Podsumowując imprezę, jestem przekonana,
że każdy z uczestników zainteresowanych kulturą
znalazł coś dla siebie. Wystarczyło śledzić program publikowany w bibliotecznych mediach społecznościowych bądź zamieszczany na tradycyjnych plakatach, papierowych ulotkach i informatorach i wybrać najlepszą dla siebie propozycję.

Które z wydarzeń przetrwa próbę czasu? Przyszłość pokaże, tak z punktu widzenia odbiorcy, jak i organizatora. A skoro o organizatorze mowa, pragnę zwrócić uwagę na sztab ludzi, którzy niezawodnie od lat podejmują trud realizacji Festiwalu – począwszy od pomysłodawcy i koordynatora projektu, dra Andrzeja Bucka, nieustająco zaangażowanego w kreowanie programu przedsięwzięcia, poprzez dział księgowości dbający o środki finansowe na realizację pomysłów projektowych, dział promocji zapewniający sprawną logistykę i nagłaśnianie przedsięwzięcia, aż po pracowników administracyjnych, bez których pracy niczego nie udałoby się zrealizować. To przedsięwzięcie o rozległej logistyce, coraz bardziej złożone pod względem zaplanowania i realizacji.

Na koniec wspomnę o pewnym elemencie aranżacyjnym, który towarzyszył większości festiwalowych eventów tegorocznej edycji. Dzięki życzliwości i pieczołowitości właścicieli kancelarii prawnej, która mieści się w niegdysiejszym mieszkaniu Anny Tokarskiej, zostały wypożyczone meble i elementy zastawy będące wyposażeniem jej domu. Te pięknie odrestaurowane sprzęty nie tylko zdobiły scenę. Były one materialnym świadectwem czci, która w wielu kontekstach składana jest do dziś Annie Tokarskiej.


[1] A. Buck, 10 lat Prozy Poetów. Festiwal Literacki im. Anny Tokarskiej, Zielona Góra 2020, s. 5.

[2] R. Rudiak, Prasa, wydawnictwa i wydarzenia literackie w Zielonej Górze i regionie, Zielona Góra 2018, s. 259-260.