Elżbieta Dybalska
Brama
zaprasza
stajesz przed nią
spoglądasz
cegły bieleją
zieleń staje się drapieżna
pokonuje mur
ty bezradnie stoisz
pocieszasz się
szukasz drogi
Promień
wejście
gruby mur
ogranicza widzenie
struga światła wyprowadza się
kładzie welonem
w twoją stronę
czujesz ciepło
delikatnie muska twoje włosy
promieniejesz radością
stajesz w świetle
na styku
w zamkniętej panoramie
tu i teraz