Wiersze [Karolina, Grünberg, Gwieździsta noc]

Adrian Lokś

 

Karolina

Znowu być nad wodą,
w gorące lato na dzikiej Ochli,
kiedy oboje mieliśmy czas,
by móc go tam razem marnować.
Dziś nie wiem nawet, co u ciebie słychać.

Niczego nie ułatwia dwudziesty pierwszy wiek.

 

Grünberg

Wystajesz spod obdartych
płaszczy kamienic
– wciąż tu jestem! –
wołają gotyckie kaligrafie
luterańskie nagrobki
echa beczkowych piwnic

nie usłyszę gwaru twoich czarnobiałych wspomnień
mogę go tylko oglądać

 

Gwieździsta noc

Jak to jest
strzelać żeby zabić
bronić przed gwałtem i przemocą
być silnym
tracąc najbliższych

okopie
błocie
krwi
łzach
moczu

w deszczu ognia

jak po tym wszystkim normalnie żyć